Kolejna odsłona kazimierskiej epopei o zagospodarowaniu przestrzennym Miasteczka. Radni na wspólnym posiedzeniu wszystkich komisji Rady Miejskiej opiniowali projekt studium zagospodarowania przestrzennego po analizie uwag zgłoszonych podczas ostatniego wyłożenia do wglądu publicznego.
Podczas wspólnego posiedzenia wszystkich komisji Rady Miejskiej 12 lutego radni opiniowali projekt studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego po analizie przez burmistrza uwag zgłoszonych podczas ostatniego wyłożenia do wglądu publicznego. Na 368 uwag zgłoszonych przez mieszkańców burmistrz pozytywnie rozpatrzyła 246, pozostałe odrzucając – najwięcej w Kazimierzu Dolnym. Tymi właśnie 122 uwagami do studium zajmowali się w środę radni Rady Miejskiej, drogą głosowania przychylając się bądź nie do decyzji burmistrza.
- Komisja opiniuje dziś około 120 uwag, które burmistrz rozpatrzył negatywnie. W sumie było 368 uwag, około 1/3 więc odrzucono. Część z tych uwag jest bezpodstawna, ponieważ te tereny już są budowlane, i to jest najczęstszy powód odrzucenia, lub też położone są w odległości mniejszej niż przepisowe 100 m od cieku wodnego, co wynika z rozporządzenia wojewody w sprawie Kazimierskiego Parku Krajobrazowego – mówi Justyna Kozińska, kierownik referatu nieruchomości, gospodarki przestrzennej i rolnictwa w Urzędzie Miasta w Kazimierzu. – Myślę, że ze strony burmistrza te tereny zostały tak przeanalizowane, że tam, gdzie widzimy chociaż cień szansy na to, że te tereny pozostaną po uzgodnieniach jako budowlane, to je wprowadzamy.
Nie udało się zaopiniować wszystkich uwag podczas jednego posiedzenia, w związku z czym komisje zbiorą się ponownie w następny czwartek 20 lutego o godzinie 11.00 i dokończy pracę, między innymi podejmując decyzje w sprawie działek w Kazimierzu, Mięćmierzu i na Okalu.
Wnioski ze środowego posiedzenia komisji zostaną przekazane projektantowi, który naniesie zmiany do projektu, a ten trafi do ponownego uzgodnienia i do konsultacji społecznych. Będzie więc możliwość wnoszenia kolejnych uwag. Czy prace nad studium kiedykolwiek się zakończą? Na przykład przed końcem tego roku?
- Teoria jest taka, że tak się może stać, natomiast praktyka jest nie do przewidzenia – mówi Justyna Kozińska. – Nasze starania idą w tym kierunku, żeby sprawę zamknąć, bo z jednej strony to już najwyższy czas, zwłaszcza że prace nad studium trwają od 2005 r., a z drugiej strony trzeba sobie uświadomić, że więcej przekształceń po prostu nie da się już przeprowadzić.
Trzeba też pamiętać, że uchwalenie studium nie jest jeszcze równoznaczne z mozliwością rozpoczęcia budowy na przekształconej działce. Kolejny etap to opracowanie na podstawie uchwalonego studium planu zagospodarowania, co miejmy nadzieję zostanie zrealizowane już szybko.
Skomentuj
Dodane komentarze (22)
-
Jeżeli już to POPRAW , a nie NAPRAW.
ps. nie zamierzam, bo RACJA po mojej stronie. -
@Pijany-znowu masz zamówienie,że próbujesz zbaczać z tematu,otrzeżwiej spróbuj być przyzwoitym,napraw się.
-
@
Maria Tyburcy
Tyle tych gazet, że zwariować można. Na dodatek doszedł jeszcze program PiS. -
@Maria Tyburcy- Kogo to obchodzi co piszesz.To twój problem.Problem mieszkańców tej naszej Gminy to sprawa studium to dla wielu sprawa życia.Tym żyjemy ponieważ od tego zależy czy zostaniemy tu w miejscu gdzie się urodziliśmy czy będziemy zmuszeni szukać miejsca w świecie, gdziekolwiek gdzie są lepsze warunki do życia.To nas interesuje.Problem w tym ,że w sprawie studium nie ma uczciwych reguł są nie czyste intencje i tak naprawdę nie wiemy kto zatem stoi burmistrz Rada miasta czy ktoś z zewnątrz.Jesteśmy notorycznie okłamywani.Mój kuzyn przyszedł zadowolony z ostatniego spotkania ponieważ jego działka została uwzględniona w studium.Co ciekawe ta sama działka nie zdobyła akceptacji w 2011 roku ponieważ przebiega przez nią tunel ekologiczny.A my chcieliśmy poszerzyć teren budowlany swojej działki gdzie stoi dom i podzielić się z rodzeństwem ale nie możemy bo protestuje sąsiad, który jest kolegą burmistrza.
-
musiałeś być nieźle pijany kolego skoro zobaczyłeś to w Powiślu. Sprawdziłem - nie ma tam o tym ani słowa. Mylisz gazety. To tygodnik Wspólnota Puławska mianował burmistrza do tego tytułu. Powiśle niczego takiego nie obwieściło.
-
Przeczytałem kilkakrotnie dzisiejszy materiał na blogu radnego Kowalskiego.
Kochani to absolutnie sprawa kryminalna.
Od dzisiaj wierze w jego każde słowo,w kwestii studium oczywista !!!! -
A ja sądzę,że radni, mają osobisty interes w tym co robi burmistrz w sprawie studium.Nie sposób zrozumieć,że nie wiedzą oni co wyprawia burmistrz.Przecież to jest wprost nie do wyobrażenia takie dzielenie ludzi n a lepszych i gorszych.
-
Burmistrz poczyna sobie jak chce bez jakiejkolwiek kontroli ze strony Rady.Podważona jest ustawowa idea sprawowania kontroli burmistrza przez Radę Miasta i Gminy Kazimierz Dolny.Każda rozsądna instytucja działająca lokalnie rozliczyłaby pana burmistrza przeciwko interesom lokalnej społeczności w kwestii Studium, które o zgrozo trwa 9 lat.
-
Sprawa TRUDNA to i trwa 9 lat. Zeby to zrozumieć, trzeba odczekać kolejne lat 6, a i zatrudnić doradcę. / nie mylić z radcą Urzędu Miasta i Gminy w Kazimierzu Dolnym.
-
Czegoś nie rozumiem.Od 2011 dwukrotnie było wyłożone studium to okres dwóch lat a od 2oo5 do 2011 ani razu to coś nie tak.Planistki mówiły na spotkaniu ,że to wszytko odnowa muszą robić.To jak to jest w ciągu dwóch lat można dwa razy wykładać studium i wysyłać do uzgodnień a w ciągu 6 lat ani razu?Wygląda na to że coś jest na rzeczy.Wygląda na to,że poprzednia rada miasta spała i burmistrz miał to gdzieś?
-
Panie burmistrzu faktycznie nie może się pan tak zachowywać.To co pan wyprawia to personalne utarczki z radnym Kowalskim ale nas to nie interesuje.Interesuje nas natomiast to dlaczego od 2005 roku do 2010 nic ze studium się nie działo pozytywnego.Chodzi o uzgodnienia i wyłożenie do publicznego wglądu projektu studium.Studium wyłożono dopiero w 2011 r.Pana argumenty są śmieszne- zmieniały się przepisy.Jak można mówić że przepisy się zmieniły i prace przedłużyły się.W 2007 w ciągu jednego roku firma Budplan wykonała od podstaw w Kazimierzu zmiany w Planie dla dawnego stoku narciarskiego przy ulicy Filtrowa- Puławska.Tą są fakty,informacje poparte dokumentami.Argumenty burmistrza nie trzymają kupy.Po prostu ma pan problem nie tylko z faktami ale i z mieszkańcami.
-
Panie burmistrzu traci pan wiele swoim postępowaniem.Odsłuchałem na blogu radnego nagarnia z sesji które pan wypowiada.To co pan mówi o studium to jest nieprawda.
-
To niedorzeczne co się wyprawia z ludźmi.To już kolejny epizod tego studium.Co za żenada zwołuje się po to aby na ściemniać gawiedzi o rzekomych odrolnieniach.Odrolniania to gestia kilku w[pływowych ludzi którzy o tym decydują a nie burmistrz.To z nimi trzeba załatwiać a nie z formalna władzą.Chyba to co napisałem nie dziwi?
-
Specjaliści od PRu twierdzą, że najlepszą obroną jest atak...
Panie Januszu dziękuje za odwagę i wytrwałość. -
Po minie burmistrza (na zdjęciu) widać ,że nie bardzo,co?
-
a jaki wynik meczu Dunia:Kowalski?Ktos to sledzi?
-
Rzeczywiście spotkanie w sprawie studium było dziwne.Głównym tematem było to jak relacjonował Burmistrz Grzegorz Dunia,że radny Kowalski wykorzystał swoje stanowisko do odrolnienia swoich działek.Tego już się słuchać nie chce. Głównym tematem każdego spotkania jest problem pana Burmistrza z Kowalskim.
-
Nie ma się z czego cieszyć.Wczoraj poza anturownaiem głównie burmistrza radni omawiali wnioski które burmistrz zaproponował.Były to sprawy wnioski które wpłynęły do urzędu miasta po 2011 roku.Dwie sprawy były rozpatrywane wczoraj.Ktoś z ulicy przyszedł i zaproponował aby radni odrolnili Panu działkę i radni na to przystali.Czyli można Tak?A nam tołkowanao do głów ,że są jakieś terminy których w żaden sposób nie można przekroczyć.To jest po prostu podłość.
-
@Z Miasta-tu pijany pisze zgodnie z tematem-nominowanie jest między innymi za plan zagospodarowania.
-
@Pijany-po takich osiągnięciach to oczywiste,zamek,szkołę ,remizę wybudował,studium uchwalił-oczywiście jednostkowo ,należy mu się i tyle,...zapomniał bym -zniszczył jeszcze przedsiebiorcę i miejsca dla inwalidów,zatrudnił znajomków,...mało?
ps. nie zamierzam, bo RACJA po mojej stronie.
Maria Tyburcy
Tyle tych gazet, że zwariować można. Na dodatek doszedł jeszcze program PiS.