Niecały miesiąc pozostał do I Biegu Kazimierskiego im. Jana Pawła II. Podczas konferencji prasowej organizatorzy przedstawili najważniejsze założenia imprezy.
15 maja z Rynku w Kazimierzu wystartuje I Bieg Kazimierski im. Jana Pawła II.
- Jesteśmy w przededniu imprezy, która ma wymiar w kilku płaszczyznach – mówił podczas konferencji prasowej Maciej Polkowski dyrektor biegu. – Pierwsze i z pewnością najważniejsze jest to, że chcieliśmy w ten sposób uczcić pamięć naszego wielkiego rodaka papieża Jana Pawła II, stąd też bieg odbędzie się 10 maja – w okolicach urodzin papieża.
-Myślę, że mamy świadomość wielkości Jana Pawła II, który wzbudził ducha solidarności między nami Polakami, który ukazywał nam umiłowanie wiary i polskiej kultury jako duchowny, aktor, poeta, jako sportowiec i turysta – powiedział ks. proboszcz Tomasz Lewniewski. – To wszystko chcemy ożywić wokół osoby Jana Pawła II. Chcemy być ciągle solidarni jako naród, być ciągle aktywni w sferze sportowej, turystycznej, kulturowej. Myślę, że przy tym biegu to wszystko wybrzmi: będzie i modlitwa, i inne imprezy kulturalne towarzyszące biegowi, będzie aktywność sportowa, będzie dobroczynność choćby poprzez sponsorów i wolontariuszy, którzy wspomogą organizacje imprezy, będzie i integracja społeczna.
Impreza jest dla Kazimierza ważna i z tego powodu, że Jan Paweł II to nie tylko wielki Polak, ale również honorowy obywatel naszego miasta.
- Nie było do tej pory w Kazimierzu żadnego wielkiego wydarzenia, które by podkreślało, że Jan Paweł I jest naszym honorowym obywatelem – powiedział burmistrz Andrzej Pisula.
Bieg będzie centralną częścią uroczystości ku czci papieża Jana Pawła II, której obchody rozpoczną się mszą świętą w Farze z udziałem kompanii honorowej dęblińskiej Szkoły Orląt.
Drugi aspekt ma charakter sportowy: uczestnicy imprezy – a jest ich już ponad 400 i zapisy wciąż trwają – pobiegną na 10 km po trasie atestowanej z kazimierskiego Rynku w stronę Skowieszynka, gdzie zawrócą, by stawić się znów na Rynku – na mecie.
- Trasa jest bardzo malownicza, bo Kazimierz to miasto ogród – mówi prezes organizatora imprezy DEM'a Promotion Polska Mirosław Milecki – ale i bardzo trudna: są podbiegi. Ale to bieg dla dorosłych.
Będzie prowadzony indywidualny pomiar czasu. Pakiety startowe będą sprzedawane praktycznie do startu.
- Mamy wielką nadzieję, że przekroczymy magiczną liczbę 500 zawodników – mówił Mirosław Milecki.
Pilotem biegu będzie lider legendarnej Budki Suflera Krzysztof Cugowski. W gronie ambasadorów biegu papieskiego są między innymi takie inne znakomitości ze świata sportu i kultury, jak: rowerzysta i menager Czesław Lang – srebrny medalista na igrzyskach olimpijskich w Moskwie w 1980 roku, wielokrotny mistrz Polski i zwycięzca Tour de Pologne w 1980, piłkarz i menager Cezary Kucharski, który siedemnastokrotnie wystąpił w reprezentacji narodowej, a obecnie reprezentuje interesy m.in. Roberta Lewandowskiego, piłkarz piłkarza Mirosław Tłokiński, król strzelców ekstraklasy 1983 r., bokser Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, lekkoatleta i sprinter Marian Woronin – wicemistrz olimpijski i mistrz Europy w sztafecie 4 x 100 metrów, Iwona Guzowska – wielokrotna mistrzyni świata i Europy w kick-boxingu i boksie, Zofia Noceti-Klepacka – mistrzyni świata w windsurfingu, wybitny zapaśnik Andrzej Supron, komentator telewizyjny Jerzy Engel, modelka i fotomodelka Sabina Śnioch Malecka – laureatka konkursu „Queen of The World”, malarz, poeta, pisarz, pieśniarz i karykaturzysta Jan Wołek, aktor Teatru Rampa na Targówku Andrzej Niemirski czy Król Polskich Kibiców Andrzej "Bobo" Bobowski. Dyrektorem biegu jest były redaktor naczelny "Przeglądu Sportowego" Maciej Polkowski.
Trzeci aspekt imprezy dotyczy promocji Kazimierza. To nieprawda, że Kazimierza promować nie trzeba, bo promuje się sam.
- Chcemy przełamać tę tendencję, jaka tu panuje, że Kazimierz jest tak piękny, że go reklamować nie trzeba – mówił Maciej Polkowski. – Nie jest tak. Są inne równie piękne miasta, które się bardzo mocno promują i ważne, by im w tym kroku nie ustępować. Bieg ma promować Kazimierz, by ludzie tu przyjeżdżali i wracali.
Z ostatniej chwili: Nagrodą dla najlepszej biegaczki I Biegu Kazimierskiego im. Jana Pawła II będzie... portret w rzeźbie wykonany przez artystę rzeźbiarza Bogdana Markowskiego, autora aktualnie prezentowanej na Zamku kazimierskim wystawy "Erraticus".
Skomentuj
Dodane komentarze (11)
-
Na ostatniej sesji zostalem przekonany o slusznosci organizowania tego biegu, który być może stanie sie STAŁĄ COROCZNA imprezą.
Trochę rozśmieszyło mnie to CHIPOWANIE zawodników. Toć to bieg imieniem Jana Pawła II. Kto by sie odważył OSZUKIWAĆ. haha -
"portret w rzeźbie" nie jest najzręczniejszym sformułowaniem , prawda pani polonistko
-
Dawni partyjni tak mają, że potrafią się przestawić i wyznawać to co się w danej chwili opłaca. Przykładem jest redaktor i studencki bard stanu wojennego.
-
To skandal. I proboszcz to firmuje!!! Co na to biskup. Rada Parafialna? Wierni? Gdzie my żyjemy?
-
W kazimierzu tu proboszczowi wszystko wypada
-
-
Hejjj,ja słyszałem,że ma być msza na rynku z udziałem biskupa przed biegiem!!!Jak to jest?Będzie ta msza na rynku???
-
Jan Paweł I HONOROWYM obywatelem Kazimierza? to chyba błąd w tekście a szkoda bo to był fajny papież , bliski ludziom. Albino Luciani..szkoda że był nim tak krotko
-
Wykorzystywanie wizerunku Jana Pawła II do komercyjnych iprez jest haniebne.
Tym bardziej,że jeden z promotorów biegu w swoim czasie zatrudniał w gazecie zabójce J.Popiełuszki.Hańba -
o ile sie nie myle patron biegu wsławił sie wieloletnim ukrywaniem przestepcow i zarzadzaniem wymuszenia na ofiarach milczenia (chodzi o pedofilie) i doczekal w USA nakazu aresztowania gdyby tylko tam sie pojawił; Poznałem onegdaj w Kazimierzu jego porzuconego nieslubnego syna Adama K. - tylko wspołczuc jakie cieżkie życie miał ten człowiek. To on, jako dziecko porzucone i biedne sie bardziej nadaje na patrona biegu (- bieg pamięci dzieci skrzywdzonych) niz tatus, ktory zamiast ojcostwa wolał kariere purpurata i biczowanie sie by sumienie nie gryzło...
-
zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś ?
-
-
Stół pasuje do biesiadnikow. Konkretni w tuszy. Akurat do biegania :) Do pokazywania sie za stołem idealnie pasują. Kaczek tylko nie ma, Gesi i sandacza.
-
Dziękujemy za czujność :-)
-
Ktoś wcześniej pisał o ukazywaniu wydarzeń PO OBIEDZIE.
Kiedy to ten " stół był zastawiony " ?
ps. Marian Woronim to rownież wybitny sportowiec / brak wytłuszczonych trzcionek/
Trochę rozśmieszyło mnie to CHIPOWANIE zawodników. Toć to bieg imieniem Jana Pawła II. Kto by sie odważył OSZUKIWAĆ. haha