By uchronić przed powodzią
Podobne
Komentarze
-
piotrusiu tobie tez zrobia -
Drogi Piotrusiu. Pewno masz rację. Ale to nie zmienia sensu mojej wypowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.
-
Zbigniew-Zbysiu ,znamy się doskonale ,pieniądze się bierze z podatków,ze sprzedaży majątku miejkiego i jak się sprzedało "kibel",to nie buduje się za nie byłemu radnemu chodnika.
Kwestie zabezpieczenia miasta i gminy Kazimierz Dolny przed ewentualną powodzią są poruszane dość często. Bo i samych pomysłów co do tego, jak to bezpieczeństwo zapewnić jest sporo. Jednym z nich jest stworzenie ośrodka koordynacyjno – dyspozycyjnego na czas powodzi prowadzonego przez WZMiUW w Lublinie.
Na jednym z ostatnich posiedzeń Komisji Budżetu, Gospodarki Nieruchomościami Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym odbyło się spotkanie z Andrzejem Pichlą - p. o. zastępcy Dyrektora ds. Inwestycji Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie. Dyskutowano na temat dotyczący zabezpieczeń miasta przed powodzią. Omawiany był także wniosek złożony przez WZMiUW w Lublinie o nieodpłatne przekazanie przez Gminę Kazimierz Dolny na rzecz samorządu województwa lubelskiego nieruchomości położonych w Kazimierzu Dolnym wraz z budynkiem magazynu przeciwpowodziowego.
- Chcielibyśmy stworzyć w Kazimierzu Dolnym ośrodek koordynacyjno – dyspozycyjny na czas powodzi – mówi Andrzej Pichla z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie. – Takie ośrodki ciągle powstają i niejeden taki ośrodek w kraju już jest. W związku z tym, że w gminie Kazimierz rozciąga się wał na dość sporej długości, dobrze byłoby, gdyby takie zaplecze tutaj powstało. Bo przecież wszyscy doskonale wiemy, w jakim stanie jest Wisła. Zaniedbywana przez lata po prostu zdziczała.
- Prawda jest taka, że jeśli byłaby zgoda radnych na przekazanie tego terenu, my w ramach „Programu bezpieczeństwa powodziowego w dorzeczu Wisły Środkowej”, spróbowalibyśmy stworzyć tu takie zaplecze – tłumaczy Andrzej Pichla z WZMiUW.
- Temat ten nie jest nowy, już o tym rozmawialiśmy – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Jednak nie podjęliśmy jeszcze żadnej decyzji. Myślę, że powinniśmy do tego tematu podejść bardzo poważnie, ponieważ kwestie bezpieczeństwa powodziowego są bardzo istotne, tym bardziej dla miasta zabytkowego. Uważam, że jeśli taki ośrodek koordynacyjny na czas powodzi znajdowałby się tutaj, w Kazimierzu, miałoby to wpływ na poprawę bezpieczeństwa w przypadku zagrożenia. Nie ukrywam jednak, że musimy się zastanowić, na jakiej zasadzie to przekazanie gruntu miałoby nastąpić. Jest wniosek o bezpłatne przekazanie terenu. Jakby nie patrzeć, jest to mienie gminy położone w Kazimierzu, w miejscu atrakcyjnym. Tą kwestię więc też należałoby dobrze przemyśleć.
Wszyscy radni co do samego pomysłu, by taki ośrodek w Kazimierzu powstał, są nastawieni pozytywnie. Pytanie jest tylko jedno – czy jest to odpowiednia lokalizacja.
- Poszukajmy terenów, które nadawałby się pod tego rodzaju inwestycję – mówi radna Ewa Wolna. - Zrobimy wtedy wizję lokalną, obejrzymy te miejsca i dopiero wtedy podejmiemy jakąś decyzję.
- Przecież można by połączyć tą inwestycję z planowaną od dłuższego czasu budową nowej strażnicy – podsunął pomysł radny Leszek Furtas.
- Nikt nie kwestionuje potrzeby powstania takiego obiektu, jednak musimy poważnie zastanowić się nad jego lokalizacją – podsumowują zgodnie radni.
Skomentuj
Dodane komentarze (12)
-
piotrusiu tobie tez zrobia
-
Drogi Piotrusiu. Pewno masz rację. Ale to nie zmienia sensu mojej wypowiedzi. Pozdrawiam serdecznie.
-
Zbigniew-Zbysiu ,znamy się doskonale ,pieniądze się bierze z podatków,ze sprzedaży majątku miejkiego i jak się sprzedało "kibel",to nie buduje się za nie byłemu radnemu chodnika.
-
Bardzo jestem ciekawy, czy bezpieczeństwo przed zalaniem zapewni dyskutowanie i nawet nowy ośrodek do walki z powodzią, czy zwyczajne, normalne działania przeciwpowodziowe. Wały, tamy, śluzy, regulacja Wisły. Jestem pewny, że wszyscy wiedzą co robić. Problem w tym, że łatwiej dyskutować, niż decydować. No i skąd pieniądze brać? Podyskutujemy jeszcze długo. Pozdrowienia. ?
-
Aristo, zgadzam się z tobą - uważam, że śluza powinna powstać. Budowalnie metalowych płotków i worki z piasekm wzdłuz Grodarza to nie jest wyjście gdy woda wpływa do miasteczka.
-
Budynki komunalki to chyba dobry pomysł może tylko nie, że oddawać teren tylko żeby mieć nad tym jakąś kontrolę. Albo budynek na cholewiance i własne ujęcie wody by mieli :P Chyba, że chcą samą działkę bez budynków żeby sobie coś postawić. A czy tam miał by być sam magazyn czy jeszcze jakieś biuro?
-
ciekawe, tam przy kamieniołomach rzeczywiście te rudery się rozsypuja. może lepszy taki właściciel niż zaden. moze to jakos ogarną przynajmniej. myslałem że może w strone Bochotnicy coś mają.
-
@ Aristo naposał Przeciez to nie musi być w samym Kazimierzu, może być blisko ale tam gdzie ceny gruntów sa niższe, blisko wału."
Toć przecież im bliżej Wisły tym drożej. Coś mi się wydaje, ze Ci " nieoplatni" celują w dawne budynki Komunalki przy kamieniołomach. No. Kąsek SMAKOWITY -
Aristo ma racje ,duża woda na Wiśle i tak nie wpuszcza Grodarza ,Grodarz płynie wtedy w kierunku miasta.
-
Działacze PSL-u uznali że w Kazimierzu warto coś mieć ,najlepiej działeczkę wysłali po nią dyrektora z-cę dyrektora wzmiuw,w zamian może zbudują kładkę na Bystrej.
-
Przeciez to nie musi być w samym Kazimierzu, może być blisko ale tam gdzie ceny gruntów sa niższe, blisko wału. Ciekawe tylko czy gmina ma takie działki. Inną sprawą jest kwestia śluzy na Grodarzu. Sporo już było dyskusji na ten temat, widze też że temat jest skrzętnie omijany. W momencie powodzi Grodarz to prawdziwy koń trojański, to może być bardzo niebezpieczna sytuacja, tak jak ostatnio. Większośc forumowiczów ale myślę i mieszkańców poparłaby takie urządzenie. Argument o gwałtownym przyborze wody na Grodarzu po deszczu nie przekonuje. Śluzę trzyma się otwarta, tylko w przypadku wysokiej wody zamyka się ją. Jesli jest nawet sytuacja której boja się ci lubelscy inżynierowie czeka się do momentu aż poziom wody po obydwu stronach śluzy się wyrówna i otwiera się ją wtedy. Tak właśnie działa śluza...
no ale co ja bedę sobie strzepił klawiaturę, są przecież opracowane systemy w wielu miejscach na świecie i jakoś dają radę. Wystarczy poszukać i pomysleć logicznie. No i kasa. -
ciagle NIEODPŁATNIE. Nie ma takiej kategorii, bo Ci NIEDPŁATNI maja z tego korzyści osobiste pod nazwą PREMIA i ZASZCZYTY.