Od 15 lat w Miasteczku działa Kazimierska Konfraternia Sztuki. Z okazji obchodzonego jubileuszu artyści organizują aukcję swoich obrazów.
Kazimierska Konfraternia Sztuki działa w Miasteczku już 15 lat. Zanim powstała, środowisko artystyczne w Kazimierzu funkcjonowało w pewnym rozproszeniu. Mimo tego, że jest to niewielkie miasto, nie wszyscy artyści w nim tworzący się znali. I choć każdy na swój sposób dopisywał się do dorobku kulturowego Kazimierza, każdy to robił niejako z osobna. Od 15 lat kazimierscy artyści działają wspólnie. I przynosi to wymierne efekty.
- Konfraternia połączyła niemal wszystkich tworzących w Kazimierzu i tych, dla których związki z Miasteczkiem były ważne – mówi dr Waldemar Odorowski, prezes Kazimierskiej Konfraterni Sztuki. – Spoiwem Konfraterni stała się idea Kazimierza jako kolonii artystycznej, o której wcześniej nie tyle nie wiedziano, co nie uświadamiano sobie jej znaczenia. Kazimierz natychmiast zyskał swoją odrębność a jednocześnie znalazł się we wspólnocie bardzo wielu kolonii artystycznych w Europie, a w 2000 roku został członkiem Europejskiej Federacji Kolonii Artystycznych EURO ART jako pierwsze miasto z Polski.
Tradycja Kazimierza jako kolonii artystycznej o ponad stuletnim rodowodzie stała się punktem odniesienia dla działań Konfraterni. Co ważne, nie tylko jako spadkobierczyni tej tradycji, ale też jej kontynuatorki.
Kazimierska Konfraternia Sztuki z okazji jubileuszu organizuje aukcję prac członków stowarzyszenia.
- Weźmie w niej udział ponad 50 artystów, tym samym będzie to bardzo szeroka reprezentacja twórczości rodzącej się w dzisiejszym Kazimierzu – mówi dr Waldemar Odorowski. – Aukcję poprowadzi gość specjalny, bliski nam Jan Wołek, którego wszechstronna twórczość budzi wielkie uznanie.
Aukcja odbędzie się w pierwszą sobotę czerwca – 4 czerwca – o godzinie 16.00 w Ogrodach Domu Michalaków przy ulicy Nadrzecznej 24 w Kazimierzu Dolnym.
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Rzeczywiście, nikomu tej paplaniny nie brakuje!
-
Jest Pan / Pani niesprawiedliwy/a. I tyle.
-
-
Nie rozumiem, na 15-to lecie to chyba powinna być wystawa a nie licytacja.Jest aż tak źle ?
-
jak to dobrze że tej nowomowy nie słychać już przy wystawach w muzeum