Podobne
Komentarze
-
Toż to cybernetyczne siły specjalne Rosji, a nie żaden żartowniś. Polskie zabezpieczenia są takie jak ser szwajcarski. A dlaczego? A no dlatego też, że KTOŚ kiedyś do wdrożenia programów bezpieczeństwa użył produktów firm ze Wschodu. Kto i dlaczego? Że było taniej? Może także i dlatego.
-
Zawsze jest milion ważniejszych spraw, ale czy nie można choćby jakimś gospodarczym sposobem oczyścić, zakleić ten tynk pod oknem i pomalować? Ściana reprezentacyjna, tuż obok patrona... trzeba czekać aż się wszystko posypie i napędzi kosztów?
-
Zaraza fałszywych alarmów trwa. Śledztwa są prowadzone "w sprawie" bo sprawców brak. ABW jest jakoś dziwnie bezradna. Sprawcy obelg pod adresem rządzących czy biskupów są natychmiast ujawniani a żartownisi z bombkami wyprowadzani w kajdankach w świetle kamer.
W polskich szkołach średnich trwają egzaminy maturalne. Egzaminom towarzyszą alarmy bombowe, które w wielu placówkach powodują utrudniania w przeprowadzaniu matur. Wiadomość o podłożonej bombie trafiła także do Zespołu Szkół w Kazimierzu Dolnym.
Tegoroczne matury zapamiętają na długo nie tylko sami maturzyści, ale i wiele innych osób, m.in. dyrektorów szkół czy policjantów. Wszystko za sprawą fałszywych informacji o podłożonych w placówkach bombach, które napływały do szkół od początku trwania egzaminów. W wielu miejscach skutkowało to utrudnieniami w przeprowadzeniu matur. Do Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza wiadomość o podłożonym ładunku wybuchowym również dotarła...
- Maile otrzymaliśmy, podobnie jak inne placówki, ale nie wpłynęły one na pracę szkoły i przebieg egzaminów maturalnych – mówi Teodor Józefacki, dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza.
Dotychczasowe egzaminy maturalne w kazimierskiej szkole przebiegały według planu. Jednak nad bezpieczeństwem uczniów i nauczycieli czuwa policja.
- Naszym zadaniem jest bezpieczeństwo tych miejsc, gdzie odbywają się matury i dlatego obejmujemy nadzorem wszystkie szkoły, sprawdzamy wszystkie sygnały – mówi komisarz Marcin Koper z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. - Mimo tego, że wiarygodność tych wiadomości jest mała, to jest nasze zadanie, aby prewencyjnie zabezpieczać takie miejsca.
Kto odpowiada za wysyłanie fałszywych informacji o podłożonych w placówkach bombach? Na to pytanie próbują sobie odpowiedzieć wszyscy. Póki co, trwa śledztwo w tej sprawie.
Zespół Szkół im. J. Koszczyca Witkiewicza
Agnieszka Skrzyńska - Michalczewska,Skomentuj
Dodawanie komentarza
Trwa dodawanie komentarza. Nie odświeżaj strony.
Dodane komentarze (4)
-
Kazimierz KasperskyToż to cybernetyczne siły specjalne Rosji, a nie żaden żartowniś. Polskie zabezpieczenia są takie jak ser szwajcarski. A dlaczego? A no dlatego też, że KTOŚ kiedyś do wdrożenia programów bezpieczeństwa użył produktów firm ze Wschodu. Kto i dlaczego? Że było taniej? Może także i dlatego.
-
kramI dlatego należy współczuć biednym nauczycielom, którym nie tyle brakuje pieniędzy, co czegoś zupełnie innego i znacznie ważniejszego...
-
Nocna Marka@Kram - czegóż to tym biednym nauczycielom brakuje, panie wiedzący, pełny pseudotroski? Ja wiem za to, czego mamy aż nadto - i od rządu i od społeczeństwa... ;-(
-
nie wi(e)dzący z KazimierzaKto wie czego może brakować nauczycielom? Odpowiedzi prosimy zgłaszać anonimowo.
-
-
ReginaZawsze jest milion ważniejszych spraw, ale czy nie można choćby jakimś gospodarczym sposobem oczyścić, zakleić ten tynk pod oknem i pomalować? Ściana reprezentacyjna, tuż obok patrona... trzeba czekać aż się wszystko posypie i napędzi kosztów?
-
dziwne, przedziwneZaraza fałszywych alarmów trwa. Śledztwa są prowadzone "w sprawie" bo sprawców brak. ABW jest jakoś dziwnie bezradna. Sprawcy obelg pod adresem rządzących czy biskupów są natychmiast ujawniani a żartownisi z bombkami wyprowadzani w kajdankach w świetle kamer.
-
KazimierzCzy większość Pani tytułów musi kończyć się znakiem zapytania? Alarm bombowy? Był? Jest? Będzie? Pytanie? Fakt?