Po roku przerwy znowu w ogrodach dworu Michalaków przy Nadrzecznej odbędzie się kolejny Letni Bal Charytatywny. Tym razem pieniądze zostaną przeznaczone na odbudowę Wikarówki. Obrazy wystawione na aukcję.
Dzisiaj Wikarówka to pochodzący z XVI w. zabytkowy budyneczek w ruinie na tyłach kościoła świętej Anny. Dawniej była to siedziba opiekującego się kościołem i przykościelnym szpitalikiem wikarego. Ostatnim prowizorem – przed rozwiązaniem finansującej działanie szpitala Fundacji świętej Anny w 1954 r. – był ksiądz Małysiak. Później były tu mieszkania komunalne. Z czasem budynek uległ zniszczeniu.
- Pewnego razu, gdy św. Florian przysnął, zbudziła się bestia i spaliła Wikarówkę – czytamy na zaproszeniu na bal charytatywny, który na rzecz odnowienia Wikarówki organizuje Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Oddział w Kazimierzu Dolnym razem z Kazimierską Konfraternią Sztuki i Towarzystwem Przyjaciół Kazimierza Dolnego. – Trzeba ją odbudować!
Bal połączony tradycyjnie z aukcją obrazów artystów zrzeszonych w Kazimierskiej Konfraterni Sztuki odbędzie się w ogrodach dworu Michalaków w Kazimierzu Dolnym, ul. Nadrzeczna 24 w dniu 13 sierpnia 2011 roku o godz. 17.30. Organizatorzy zapewniają poczęstunek, muzykę w wykonaniu kazimierskiej kapeli biesiadnej „Dwa Księżyce”, a także gości specjalnych m. in. Kapeli Klezmerskiej „NeoKlez” oraz inne atrakcje, np. pieczenie dzika.
Jednoosobowe zaproszenia w cenie 75 złotych są do nabycia w "Grillu Michalaków”, ul. Nadrzeczna 24, kawiarni „Galeria” ul. Rynek 5 i herbaciarni „U Dziwisza” ul. Krakowska 6.
Letni Bal Charytatywny kontynuuje tradycję z jednej strony przedwojennych balów malarii kazimierskiej, z drugiej zaś tworzy własną – to już trzeci letni bal charytatywny, z którego dochód przeznaczony jest na ratowanie zabytków Kazimierza.
- Dzięki środkom pozyskanym podczas balu w 2008 r. odrestaurowany został XVI wieczny zegar na kościele farnym, środki uzyskane podczas balu w 2009 r. przeznaczone zostały na odbudowę muru klasztoru oo. Reformatów i uzupełniły wkład własny konieczny do uzyskania finansowego wsparcia z Unii Europejskiej, co się w pełni udało – mówi Włodzimierz Otulak prezes Towarzystwa Opieki nad Zabytkami Oddział w Kazimierzu Dolnym. – W 2010 r. bal nie był organizowany ze względu na powodzie w sąsiednich gminach i konieczność wsparcia charytatywnego poszkodowanych w tych powodziach. Całkowity dochód z tegorocznego balu przeznaczony będzie na odbudowę dawnej Wikarówki – zabytku w stanie ruiny, w centrum miasta, przy kościele św. Anny.
Inicjatywa ta zyskała poparcie Burmistrza Miasta i Gminy Kazimierz Dolny Grzegorza Duni oraz proboszcza kazimierskiej parafii p.w. św. Jana Chrzciciela i św. Bartłomieja Apostoła księdza Tomasza Lewniewskiego.
Kazimeirski Portal Internetowy jest patronem medialnym wydarzenia.
Katalog obrazów wystawianych na aukcji. Oprócz zaprezentowanych wylicytować będzie można jeszcze pracę prof. Konrada Kucza Kuczyńskiego.
Skomentuj
Dodane komentarze (52)
-
weź już przestań...
-
emilio, pijany... anko i inni, pośmiejcie się dalej, skoro mierzycie innych wobec własnej miarki, a jeśli zechcecie dowiedzieć się więcej, to skierujcie zapytanie o sprawę do pań nauczycielek, które zbierały datki w formie sprzedaży "cegiełek" w dniu 31.07/11r przy kinie PGE, czy była taka oferta daru i sprawdzenie na liście darczyńców z tego dnia, notatki uczynionej przez te panie, jeśli w samej rzeczy było to "oficjum" formalne "Komitetu ...". nie mam zamiaru się czymkolwiek chwalić przed kimkolwiek, tym bardziej, że (jak słusznie zauważył/żyła pan/pani "tak sobie myślę") to nie ja, ale mój mocodawca jest tym właśnie oferentem. Natomiast co do innych "nawiedzonych" o których wspominacie, to "AGENT'owi" za pośrednictwem tego portalu także odpowiadałem.
Dalej co do odszczekiwania: kolejny raz podkreślam - Emilio i inni, postarajcie się odbierać przekaz czytając ze zrozumieniem, a szczekanie wściekłym tonem przemawia w waszym odzewie. -
dziwne,że pomysłosawca tak chętnie podjący pomysł na zarobienie wielocyfrowej sumki "odpowiednim organizatorom",nie pochwali się tutaj jakie wymyślił perpetum mobile byśmy ocenili tych którzy taką wspaniałą propozycję olali .
Ale jeśli to pomysł na zebranie po złotówce od każdego wjeżdżającego do Kazimierza samochodu-to taki już był:))) -
wuka80, możesz się mylić. Przecież jestem incognito, a za mną może stać jeszcze potężniejsze incognito. Bo widzisz, w Kazimierzu już raz kupowano willę,też incognito.Nie żebym od razu coś podejrzewał, ale jak tak dobrze przeanalizować tekst.
"...sam zaproponowałem wielocyfrowa sumkę (...)Złożyłem propozycję upublicznienia tej idei, sam pozostając incognito"
A zaraz potem "...nie ja jestem tym incognito, ale mój mandant (czy to to samo co mocodawca ?) Czyli przychodzi Pan incognito w imieniu innego Pana incognito?
Nieco zaś później "...moje dane i kontakt podałem nie tylko organizatorom "Dwa Brzegi", ale także "Komitetowi Odbudowy."
Aha, jeden już nie jest incognito ale który?
Jak na mój gust, zbyt to tajemnicze.
A może tylko v-ce czegoś nie zrozumiał, bo jak piszesz "...moja oferta nie jest roszczeniem, którego efekty nadawałyby się do stwierdzenia popełnienia przez innych czynów niedozwolonych..." to potrzeba więcej czasu na analizę biznesową, prawną a być może też językową.
Dołączam do Emilii, pośmiejmy się razem. -
wuka 80. Jesteś MIŁY, ale obstawiam na Emilię. Jak to ladnie napisaleś: :" Twoje WZLOTY, nie zastapią Jej NOTY".
Wuka nie pamieta nazwiska V-ce Burmistrza, ale my znamy.
Panie Burmistrzu Żurawiecki domagam się, żądam odpowiedzi.
mieszkaniec. -
Mi,nie tyle z tobą nie chce się gadać,jak to ładnie napisałeś,o ile uważam to za kompletną strate czasu.
Ale skoro się tak dzielnie odszczekujesz:
To czy nie pomyślałeś człowieku,że ta twoja wspaniała propozycja wywołała jedynie uśmiech politowania u osób do których ją kierowałeś ?
To jest niestety przypadłość Kazimierza-pojawiaja się tu co raz,jacyś znachorzy,o cudownych pomysłach,z myślą że tylko ich tu jeszcze brakowało !
Ileż słyszeliśmy już zbawiennych projektów i genialnych planów ! Co tu miało być robione i to z jakim rozmachem ! Pieniądze miały spadać na Kazimierz jak deszcz !
Jakoś szybko ci cudotwórcy poznikali wraz ze swoimi cudownymi"pomysłami"(które oczywiście szepną do ucha tylko najwyższym władzom)
Ale odszczekuj się dalej,możesz nam tu poopowiadać,naprawdę niewiele nas już w Kazimierzu zaskoczy ! Pośmiejemy sie razem,w końcu śmiech to zdrowie. -
panie/pani "tak sobie myślę" - widać rzekoma wiedza biznesowa to tylko sobkowe mniemanie, ale:
"jeśli mierzysz innych swoją miarką,
sprzedaj siebie - może warto,
ale wszystkie twoje WZLOTY
nie zastąpią mojej NOTY"
- pani/panie Maxio - nie chce mi się z tobą gadać
- pani/panie "pijany znad Grodarza" - to nie ja jestem tym incognito, ale mój mandant, a poza tym moja oferta nie jest roszczeniem, którego efekty nadawały by się do stwierdzenia popełnienia przez innych czynów niedozwolonych. nadto moje dane i kontakt podałem nie tylko organizatorom "Dwa Brzegi", ale także "Komitetowi Odbudowy ..". Muszę także sprostować - to nie Dunia, ale v-ce Burmistrz był moim rozmówca - nazwiska nie pamiętam.
pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli -
Wuka 80. Wobec powyższego zrezygnuj z " incognito" i zażądaj odpowiedzi "wprost"'. Moim zdaniem jest karygodnym , a i może przestępstwem z zaniechania, by takiej oferty nie przyjąć..
Panie Burmistrzu Dunia. Czyżby Radca Prawny ZASPAŁ?. Żartowałem. Radca Prawny zawsze byl CZUJNY. Cholera. Już sie pogubilem z czego żartuję. Czujny, czy spał?. -
A w tej wielocyfrowej sumie ile było cyfr po przecinku ?
-
"Wielocyfrowa sumka z dochodu(?!)z pewnego przedsięwziecia...'
Na dodatek pomysłodawca incognito.
Intrygujace.
O ile się znam na biznesie to dopiero po rozliczeniu czyli po fakcie wiadomo czy i jaki dochód wystąpił.
A tu dopiero pojawiła sie idea, i już jest dochodowa.
Panie wuka80, a nie jest to przypadkiem najstarszy zawód świata a nauczyciele mogliby gdzieś na boku zamieszkać i pilnować interesu? -
Ojej,panie czepialski,pan burmistrz był na wakacjach ! Jakaś tam szkoła,jakieś kontenery czy jakiś tam nowy rok szkolny ? Co się chłopina będzie przejmował.
-
odpowiedzcie mi dlaczego zablokowane są inne akcje, a przede wszystkim na rzecz odbudowy szkoły i pomocy dla nauczycieli pozbawionych mieszkania na skutek wybuchu. podobno ostatni z nich otrzymał "propozycję nie do odrzucenia" lokalu gdzieś na odludziu, skąd jego dzieci miałyby docierać do szkół poprzez bardzo niebezpieczne i dzikie tereny. sam zaproponowałem wielocyfrową sumkę z dochodu z pewnego przedsięwzięcia, a miało to także na celu zabezpieczenie mieszkania dla tej rodziny w granicach miasta Kazimierz Dolny. złożyłem propozycję upublicznienia tej idei, sam pozostając incognito za pośrednictwem festiwalu "Dwa Brzegi" już w czasie trwania festiwalu. organizatorzy przyjęli ofertę. przekazano to do władz miasta; sam Pan Burmistrz osobiście obiecał zająć się tą sprawą i skontaktować się ze mną najpóźniej do 02 sierpnia 2011r. dotychczas brak jest reakcji. najwidoczniej władze olewają pomoc dla bezdomnych nauczycieli i dotacje na budowę szkoły. pomimo, że zostawiłem swój kontakt telefoniczny, to nikt nie pofatygował się na kontakt ze mną. oburzające, a zarazem zastanawiające, czyżby komitet pomocy i odbudowy szkoły to fikcja, czy też obłuda medialna. nie udostępniono mi żadnego kontaktu telefonicznego do osób mogących zająć się tą sprawą. czy szkoła i nauczyciele nie zasługują na nic więcej niż żenujące cegiełki po 10 zł? nigdzie nie mogę znaleźć kontaktu do "Komitetu odbudowy szkoły", może ktoś mi udostępni? a może bezpośredni kontakt do ostatniego bez przyzwoitej kwatery nauczyciela mógłby coś zdziałaś ????
sewer -
Ja też do mieszkańca...
zobacz sobie,co ci sami malarze wstawiają do galerii.Porównaj z tym co trafiło na aukcję. -
Mieszkaniec. Teoretycznie masz rację. Przynieśli to co mieli. Jest mało "halo". Gdyby podobnie mieli /mialy/ zachowywać sie inni tworcy / zawody/ np szewce to wyobrażasz sobie ISTNIENIE /rozmiar pomieszczen/ takiej akcji. Na BAL nie byłoby miejsca.
Moim zdaniem MALARZE i inni WIELCY uzurpują sobie SWOJĄ wyjatkowość. A moze tak. Niech sprzedadza swoje obrazy, a uzyskane pieniażki niech przekażą na tak "potrzebną" WIKARÓWKĘ. -
popieram Emilię...mówi jasno co jej się podoba a co nie.chyba każdy ma do tego prawo???prawda jest taka że przyjdzie jeden i wyśmieje a przyjdzie drugi i pochwali. o gustach się nie dyskutuje ale każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie :)
-
Ci ludzie nie mają nic innego do zaoferowania, dają to co jest dla nich największą wartością, i basta!
Rzeczywistość malują zarządzający, specjaliści od kreatywności naiwności ludzkich oczekiwań.Może oni coś podarują od siebie? -
Te obrazki to same knoty, nie które spadły z poprzednich aukcji.
Artyści? nie wykazali się .... -
Emilia nikomu nie "dokopuje". Rzeczowo naświetla HOJNOŚĆ darczyńców.
-
Moja pierwsza prośba jest nadal aktualna.Jest w zbiorze wystawionych prac kilka wyjątków ale w większości Autorzy dają malutkie prace,szybkie i niestety dość płytkie.Każdy ma prawo mieć swoje zdanie,moje jest właśnie takie.
Pytanie,dlaczego się tak dzieje jest moim zdaniem retoryczne,ciągle jakieś aukcje,szpitale,hospicja,zegar,Straż,mur,pogorzelcy,WOSP,powodzianie,szkoła etc etc.... -
Emilio! Dokopałaś autorom obrazów, organizatorm balu i mi. Jesteś zadowolona?
Dalej co do odszczekiwania: kolejny raz podkreślam - Emilio i inni, postarajcie się odbierać przekaz czytając ze zrozumieniem, a szczekanie wściekłym tonem przemawia w waszym odzewie.
Ale jeśli to pomysł na zebranie po złotówce od każdego wjeżdżającego do Kazimierza samochodu-to taki już był:)))