To jeden z najpiękniejszych punktów widokowych w Kazimierzu. Ze wzgórza rozciąga się widok na Wisłę i jej dolinę, na Janowiec i położony u stóp góry – maleńki Mięćmierz.
Organizowany przez Zespół Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza VIII Gwiaździsty Rajd Gimnazjalny „Wszystkie szlaki prowadzą do Koszczyca” w tym roku powinien mieć inne hasło: „Wszystkie szlaki prowadzą na Albrechtówkę”. Z zaproponowanych przez organizatorów imprezy tras wszyscy uczestnicy zdecydowali się na jedną: na Albrechtówkę. 4 grupy ostatnich klas gimnazjów z Puław, Nałęczowa i Końskowoli różnymi drogami trafili na wzgórze, które swoją obecną nazwę zawdzięcza inż. Janowi Albrychtowi.
Wcześniej to miejsce nazywano Kamienną Górą. Nic więc dziwnego, że zainteresował się nim właściciel puławskiej fabryki wyrobów betonowych. Zakupił górę i eksploatował tu miejscowy kamień. A że okolica ładna, na początku XX w. wystawił tu dom zwany Albrychtówką, a potem – po zmianie właściciela w 1924 r. – Szukałówką. Nowy gospodarz – założyciel Szczepu Rogate Serce – wybitny rzeźbiarz Stanisław Szukalski w 1932 r. wyjechał jednak na stałe za granicę i willa popadła w ruinę. A podobno wyposażona była w windę i napędzany kieratem wodociąg. W czasie II wojny światowej Niemcy przetrzymywali w jej piwnicach aresztowanych okolicznych chłopów. Dziś ten dom to ruina ledwie widoczna wśród wszechobecnej zieleni, ale wciąż pobudzająca wyobraźnię.
- Aby delektować się widokiem z Albrechtówki i odnaleźć willę Szukalskiego, należy pójść trasą opisaną jako „Spacerkiem do Mięćmierza”: wyruszyć spod przystani statków pasażerskich wałem na Albrechtówkę, a następnie ulicą Słoneczną i wąwozem Plebanką powrócić do centrum Kazimierza. Zobacz mapę.
- Jeżeli trudno nam się jednak rozstać z miastem jako takim i wolimy stopniować nasze wejście w przyrodę, wybierzmy trasę z Rynku przez ulicę Krakowską. Tu choć miejscami można zaznać trochę cienia. Jednak gdy miniemy Spichlerz Kobiałki (hotel PTTK) droga wzdłuż kamieniołomów poprowadzi nas odkrytą przestrzenią aż do lasu. Wybrana przez nas trasa to szlak niebieski, pamiętajmy o tym – łatwiej będzie nam znaleźć prowadzącą na Albrechtówkę leśną ścieżkę.
Wspinamy się powoli w górę, by wkrótce wyjść na otwartą przestrzeń i móc się rozglądać za Szukałówką. Prosta droga doprowadzi nas na Albrechtówkę. Wracając z punktu widokowego przy Ośrodku Szkoleniowo Wypoczynkowym "Albrechtówka" skręcamy w prawo w szeroką drogę prowadzącą w las. Wkrótce dochodzimy do ulicy Albrechtówka, skręcamy w lewo i dajemy się prowadzić drodze, uważając na samochody, bo nie jest to tylko spacerowa aleja. Przy krzyżu ul. Albrechtówka przechodzi w ul. Słoneczną. Wędrujemy więc dalej ulicą Słoneczną, aż do skrzyżowania z ulicą Dębowe Góry, gdzie skręcamy (w lewo). Wąwozem idziemy prosto aż do Dębu Króla Kazimierza. Dochodzimy do cmentarza, ale nie mącimy swoją obecnością spokoju zmarłym. Tuż przed wejściem na teren kazimierskiej nekropolii skręcamy w lewo w wąski, głęboki i prawie pozbawiony roślinności, ciemny wąwóz. Droga w dół prowadzi pod arkadą zaprojektowanego przez Karola Sicińskiego mostu łączącego obie części cmentarza. Z dołu wygląda to niesamowicie. To miejsce jako Wąwóz Śmierci opisała w książce „Kiedy zegar wybije dziesiątą” Agnieszka Błotnicka, szczegółowo charakteryzując odczucia Włóczykija – bohatera powieści, którego zastała tu wśród osuwających się nagrobków burza z piorunami. Portretuje je również Lech Pietrzak w książce „Prawdy i nieprawdy, czyli kazimierskie fakty i legendy”, opowiadając historię utrzymaną w konwencji czarnego raczej humoru…o powracającej do Miasteczka trumnie z nieboszczykiem, która wypadła z rąk żałobników. Ale niewiele w tym chyba zmyślenia, bo przecież tym właśnie wąwozem prowadziła droga na nową część cmentarza, a zimą czy po deszczu zdarzyć się mogły różne rzeczy….
Z czasem wąwóz się wypłyca i rozjaśnia. Trzymajmy się lewego jego zbocza, to wkrótce wyjdziemy przed cmentarną bramą. Dalej ulica Cmentarna poprowadzi nas wzdłuż murów klasztoru franciszkanów na sam rynek. Zobacz mapę.
To zaledwie dwie drogi prowadzące na wzgórze Albrychta. Jasne jest, że możliwości dojścia na to miejsce jest znacznie więcej i warto je odkrywać. W końcu wszystkie drogi prowadzą… na Albrechtówkę!
Weekend w Kazimierzu
Sobota 14 maja
Godz. 14.00 – Z cyklu "Cztery pory roku" - wystawa malarstwa pt. "Wiosna"
Kazimierska Galeria Mit II otwiera sezon 2011 wystawą zbiorową zatytułowaną Wiosna z cyklu Cztery Pory Roku (wystawa pierwsza Zima grudzień 2010). Zróżnicowany, nie mniej ciekawy zestaw autorów prac daje możliwość każdemu, kto odwiedzi Galerie Mit II przy ulicy Senatorskiej 1 znalezienia zgodnych z własnymi upodobaniami prac niosących w sobie duży bagaż wiosennej radości i optymizmu. A możliwości są ogromne, gdyż obejrzeć można będzie prace 19 artystów. Obok tak znanych nazwisk o ugruntowanej pozycji, jak: Daniel de Tramecourt, Jerzy Gnatowski, Krzysztof Raczyński-Krzyr, Małgorzata Piłat, Halina Kolodziejska, Waldemar Żaczek, pasteliści Marta i Marek Andała, akwarelista Bartłomiej Michałowski pojawią się świetnie zapowiadający się: Agnieszka Mitura, Roman Gruszecki, Jan Grabski, Mirosława Marcinek, Elwira Woźniak, Zbigniew Pieczyński i nie mniej ciekawe i wartościowe prace Kazimierza Bacia, Waldemara Wojczakowskiego, Jacka Kośmińskiego, Slawy Radowa i Krzysztofa Findzińskiego, które w pełni konweniują z nastrojem rozbuchanej radością wiosennej atmosfery wystawy. Dodatkowym, niezwykle ciekawym elementem niejako koronującym ekspozycję jest wypożyczona przez lubelską galerię Wirydarz praca profesora Tadeusza Dominika. Wystawa potrwa do 24 maja. Obecność stworzy niewątpliwie okazję do bezpośredniego spotkania z wieloma spośród autorów prac. Warto jeszcze zaznaczyć, że większość artystów związanych jest z Kazimierską Konfraternią Sztuki – pisze, zapraszając na wystawę, Włodzimierz Żebrowki. Galeria Mit II, ul.Senatorska 1
Godz. 16.00 - Magia zaklęta w szkle - wystawa rzeźby - Światowej sławy czarodzieje szkła Borowski i synowie po raz pierwszy w Polsce wystawiają swoje rzeźby – Galeria Grabskich ul. Lubelska 33
Godz. 20.00 – U Fryzjera Muzyka Klezmerska - kapela Di Kuzine – Knajpa "U FRYZJERA"
Noc Muzeów w Muzeum Nadwiślańskim
- Godz. 19:00 - SPEKTAKL TEATRALNY „HOMO ARTIFEX” Występują: Dariusz Jakubowski i Katarzyna Thomas. Na pianinie - Piotr Szafraniec – Dom Marii i Jerzego Kuncewiczów ul. Małachowskiego 19
- PRAPREMIERA – nowości w zbiorach - Kamienica Celejowska ul. Senatorska 11
- NOCNI ŁOWCY - Muzeum Przyrodnicze ul. Puławska 54
- WARSZTAT ZŁOTNIKA – pół żartem, pół serio - Muzeum Sztuki Złotniczej ul. Zamkowa 2
- NOC NA WYKOPALISKACH – od wykopu po rekonstrukcje - Grodzisko Żmijowiska (gm. Wilków)
- NOC Z MATEJKĄ – prezentacja rysunku „Pogoń” - Muzeum Czartoryskich w Puławach ul. Czartoryskich 8
- NOC Z CZARNĄ DAMĄ - Muzeum Zamek w Janowcu ul. Lubelska 20
VI Turniej Piłkarski Świętego Floriana – Boisko sportowe w Bochotnicy
Organizator: Ochotnicza Straż Pożarna w Bochotnicy, KKS “ Orły Kazimierz “
Niedziela 15 maja
Godz. 14.00 – Wystawa malarstwa Tadeusza Abraszka – Villa Bohema:
Podczas wystawy odbędzie się kwesta na rzecz hospicjum w Puławach
Godz. 14.00 – Wernisaż wystawy malarstwa „Wisła” - Galeria Kolor ul. Senatorska 7
Przez cały weekend trwać będą:
- Wystawa prac Jacka P. Jarosza i Beaty Zalewskiej – Dom Pracy Twórczej Dom Dziennikarza
- Wystawa czasowa "W synagodze i w domu" – Muzeum Sztuki Złotniczej
- Muzeum Tortur - Zespół Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza
Zobacz również:
Skomentuj
Dodane komentarze (3)
-
Wszystko fajnie, Albrychtówka i widoki naprawdę ok, ale jeśli zamieszczacie opis trasy to chyba wypadałoby ją sprawdzić w całości. Chodzi mi o to, że ten wąwóz, którym polecacie zejść przy cmentarzu to jedno wysypisko cmentarnych śmieci - schodzi się jakimś jarem (nie ma tam nawet ścieżki) depcząc po plastikowych chryzantemach, resztkach wieńców (można sobie szarfy poczytać), potłuczonych zniczach, itp. Delikatnie mówiąc ten fragment wycieczki nie trzyma poziomu.
-
Ja ze swej strony niestety nie mogę obiecać, że nie... :)
-
ufff, mam nadzieję, że brak komentarzy oznacza, że nie odwiedzicie Albrychtówki - marzenie ściętej głowy