W ostatni dzień marca 1942 r. dobiegł końca żydowski rozdział w Kazimierzu. 75 lat od tamtych wydarzeń w Kazimierzu odbędą się uroczystości upamiętniające zagładę społeczności żydowskiej Miasteczka.
W ostatni dzień marca 1942 r. dobiegł końca żydowski rozdział w Kazimierzu. 75 lat od tamtych wydarzeń w Kazimierzu odbędą się uroczystości upamiętniające zagładę społeczności żydowskiej Miasteczka.
- Jest 31 marca. Szary świt. Drobny wiosenny deszczyk towarzyszy nam w drodze – tak wspomina tamten dzień Szmuel Lejb Sznajderman, autor wspomnień „The River Remembers”. On miał szczęście. Udało mu się uciec z otoczonego przez policję kazimierskiego rynku, gdzie ostatnich 300 pozostałych w kazimierskim getcie Żydów Niemcy załadowali na furmanki i wywieźli do Bełżca. Wydarzenia te odbywały się w ramach Akcji Reinhardt - zaplanowanej przez nazistów zagłady Żydów na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Był to wtorek, dzień targowy…
Właśnie we wtorek 28 marca odbędą się w Kazimierzu uroczystości upamiętniające 75. rocznicę zagładę społeczności żydowskiej Kazimierza, która w przededniu II wojny stanowiła 64 % populacji Miasteczka.
Uroczystości 28 marca rozpocznie o godzinie 16.00 kadisz i modlitwa ekumeniczna na terenie kirkutu w Czerniawach, skąd uczestnicy przejdą ulicą Lubelską na Mały Rynek. Tu pod tablicą pamiątkową na ścianie Synagogi zostanie zapalone symboliczne światło pamięci i odczytane wspomnienie Berka Cytryna, prawdopodobnie jedynego ocalałego z kazimierskiego getta. Kolejne wspomnienia odczyta młodzież z kazimierskich szkół już w budynku Synagogi, gdzie po części oficjalnej odbędzie się krótki koncert zespołu NeoKlez.
Uroczystości, na których obecność potwierdził naczelny rabin Polski Michael Schudrich zostały objęte patronatem honorowym przez burmistrza Kazimiera Dolnego.
Program uroczystości:
16.00 – Modlitwa ekumeniczna – Cmentarz żydowski na Czerniawach
16.30 – Przejście na Mały Rynek
17.00 – Wspomnienia Berka Cytryna – Mały Rynek
– zapalenie symbolicznego światła pamięci przed tablicą pamiątkową na budynku Synagogi
– Część oficjalna i artystyczna – Synagoga
Społeczny Komitet Organizacyjny zaprasza na uroczystości wszystkich mieszkańców Kazimierza i gości.
Osoby, którym sprawi trudność dotarcie na Kirkut w Czerniawach pieszo, mogą skorzystać z nieodpłatnego transportu z Rynku czerwonymi meleksami.
Skomentuj
Dodane komentarze (22)
-
Uroczystości upamiętniające 75. rocznicę zagładę społeczności żydowskiej Kazimierza odbędą się w najbliższy wtorek 28 marca. Początek - na kirkucie w Czerniawach.
-
Bardzo dziękuję.
-
-
Szanowna Redakcjo! Wcześniej podano inną datę i nieco zmienione godziny uroczystości.
-
Panie AUTORZE tekstu, jestem zdania, że trzeba podkreślać jakiej narodowości byli ci naziści. To byli Niemcy, którzy od wielu lat próbują rozmywać swoją odpowiedzialność za to bestialskie globalne morderstwo
-
Tu się Pan myli. Było dużo Austriakow, trochę Belgow, Norwegow, czy Ukraincow. Polscy folksdojcze tez byli. A w Niemczech ostatnio słowa członka - lubianej przez Polakow partii AfD - o tym, ze należy przestać bic się w piersi za historie, wzbudzily oburzenie i potępienie. Wiec z tym rozmywaniem winy tez się Pan pomylil. Jako osoba, która mieszka tam (ze względu na prace naukowa) od kilkunastu lat mogę tylko powiedzieć, ze Niemcy, choć po wielu latach, ale potrafili się rozliczyć za przodkow znacznie lepiej, niż my za pogromy z udzialem Polakow.
-
-
mam nadzieje, ze pan pijany nie bedzie pijany...?
-
no nie wiem, nie wiem.
-
-
klient553996 możemy się spotkać najlepiej u Jozka Fryda albo może lepiej w grocie w Bochotnicy to będzie bliżej do tartaku
-
tak, tata mial tartak w Bochotnicy, ktory zostal przebudowany z mlyna. Moja mama i tata dawali zastrzyki...Moze bedziemy sobie mogli porozmawiac we wtorek w jakiejs knajpie..?
-
przyjedzie Pani 28 mego ?
-
-
pani Jolanto tata miał tartak w Bochotnicy a pani Zielińska prawdopodobnie była pielęgniarką bo u niej dostawałem zastrzykl jak byłem chory to było w latach 50 mieszkali w domu przy tartaku
-
@Jolanta Emch-Zielinska.Czy tata miał tartak w Bochotnicy?
-
@Jolanta Emch-Zielinska. Szanowna Pani prosimy o kontakt z redakcją redakcja@kazimierzdolny.pl
-
niestety nie dostalam zadnego zaproszenia...mam pamietniki mojego ojca, w ktorych jest za duzo jego"snow"...do zobaczenia
Jolanta Emch-Zielinska -
Dlaczego nie ujawnicie swoich prawdziwych nazwisk? Dlaczego się ukrywacie pod innymi nazwiskami? Czy czegoś się boicie?
-
haha. Dowaliłaś nam . Ewo.
-
Nazwisko "ewa" , a imię ?
-
o żydów chodzi ciemnogrodzie
-
Imię -Ewa, nazwisko pewnie Braun?
-
Ewa. Chodzi o żydów czy Żydow olśniona Ewo.
-
-
@redakcja.Dziękuję za odpowiedź!
-
"Społeczny Komitet Organizacyjny zaprasza na uroczystości wszystkich mieszkańców Kazimierza i gości."
Sądzę, że " tajemniczy " Społeczny.......... wystosował do Pani stosowne zaproszenie
-
-
Jestem mlodsza corka Berka Cytryna,ktory zmienil swoje nazwisko w czasie drugiej wojny swiatowej na Boleslawa Zielinskiego...Wyjechalismy z Polski po wydarzeniach marcowych w roku 1969. Od 47 lat mieszkam w Szwajcarji. Berek Cytryn( moj ojciec) zmarl w 1975 roku w Szwajcarji ciagle wspominajac rodzine Ulanowskich, ktora ukrywala mojego ojca przez 2 lata. Chcialabym bardzo przyjechac na ta uroczystosc 28 marca. Jolanta
-
czy sa utrwalone zapisy / zdjęcia, notatki, pamietnik/ ze wspomnień Pani taty ?
-
Pani Jolu, bardzo dobrze Panią pamiętam. Urocza dziewczyna, długi, piękny warkocz. Prymuska z matematyki u pana Chmielewskiego. Czyż nie tak? Nadmieniam, że byłam nieco młoszą uczennicą Liceum Ogólnokształcącego w Kazimierzu. Mieszkała Pani wraz ze starszą siostrą przy ul. Plebanka, u Pani Putkowej lub Jej ojca - pana Tadeusza Ulanowskiego, który był wówczas chyba pracownikiem Banku. Miło Panią słyszeć po tylu latach. Pozdrawiam. Nieznajoma
-
-
Niektóre wpisy zostały usunięte. Prosimy o komentarze zgodne z regulaminem dyskusji.
-
Dlaczego admin kasuje wpisy?
-
Na tę okoliczność - i nie tylko - warto byłoby też wspomnieć o okolicznych rodzinach chrześcijańskich ratujących żydów.
-
może Bartek Cytryna rowniez o tym powie. Nalezy zadać mu pytanie.
-
-
@redakcja .Kiedy zamiescicie informacje z konsultacji społecznych dotyczących zabudowy Małego Rynku?
-
Mała uwaga. Jak się wydaje część społeczeństwa - mimo woli- relatywizuje kwestie nazewnictwa.która weszła w krew.....Pamiętajmy.Wojnę w 1939 roku nie wywołali hitlerowcy,czy naziści a Państwo Niemieckie !
Podobnie jest z holokaustem,czy eksterminacją ludności Europy.
Tego dokonali Niemcy.-
ale też prawdą jest, że NIEKTORZY , a nie byli to Niemcy, fakt ten skrzętnie wykorzystali.
-
No zgadza się, skoro to nie komuniści a Polacy bo komunistami byli są odpowiedzialni za ofiary stanu wojennego. A panowie w mundurach czyli milicjanci byli wzorowymi Polakami.
-
napisałeś jak " kier"
-
"kier" potocznie zwany "czerwo", a może "pik" potocznie zwany "wino" :-)
-
najlepszy byłby " dzwonek", fachowo znane " karo"
-
-
a może faktycznie była to policja ?. Ciekawe co powie Berek Cytryna. Uważam, że z panem tym Redakcja winna przeprowadzić oddzielny wywiad i nie tylko o tym wydarzeniu. Może " Z Rynku" ?
-
ta " oczywistość" nie jest oczywistością. W Polsce , podczas okupacji mowiąc o policji, mowimy o policji granatowej sprzed 1939 roku. Ta niemiecka to kripo. @ Jan ma racje zwracajac uwagę na " oczywistość">
Jeszcze tak niedawno podobnie glośno bylo o obrazach Goldberga przedstawiających Rynek i dramatyczna scenę.
ps. kiedy piszę jest o " policji"