Organizatorzy chcą w ten sposób popularyzować nie tylko turystykę rowerową, ale także zwrócić uwagę na atrakcyjność terenu, z którego pochodzą – Kazimierza Dolnego i okolic – pięknych okrągły rok!
Pierwszy taki maraton odbył się w 2004 r. Trzech zapaleńców na rowerach górskich – Marcin Borkowski, Aleksander Kmita i Rafał Suszek pokonało wtedy 320 km. Chcieli w ten sposób zwrócić uwagę na potrzebę budowy ścieżki rowerowej z Puław do Kazimierza, w tej sprawie zorganizowali nawet zbiórkę podpisów, które złożyli na ręce starosty powiatu puławskiego. Uzyskali obietnicę, że ścieżka rowerowa będzie powstawać sukcesywnie wraz z modernizacją wału przeciwpowodziowego – na razie kończy się w Parchatce…
Pierwszy maraton zakończył się powodzeniem, co zachęciło jego organizatorów, by w 2005 r. zwiększyć dystans o kolejne kilometry i latem tego roku uczestnicy II maratonu przejechali trasę 400 km, przy czym 200 km jechali w deszczu, czasami tak ulewnym, że wycieraczki samochodu technicznego, jadącego za maratończykami, nie nadążały zbierać wody.
W tym roku znów podwyższają poprzeczkę – chcą pokonać 500 km w 22 godziny! Do trójki kazimierskich zapaleńców dołączają kolejni – dzięki publikacjom prasowym zadeklarowali już swój udział w III maratonie rowerzyści z Krakowa, Radzynia Podlaskiego i Lublina.
- Ze względu na bezpieczeństwo oraz przepisy o ruchu drogowym maksymalnie w tym maratonie może wziąć udział 14 osób – mówi jeden z organizatorów – Rafał Suszek. – Ale lista nie jest jeszcze zamknięta. Chętni mogą się zgłaszać, dzwoniąc pod numerem telefonu 0 698-151-072 lub pisząc na adres e –mail suszek_ra@wp.pl
Pierwszy maraton odbył się bez żadnego zaplecza technicznego. Wystarczył pomysł i rower. Im trasa dłuższa, tym bardziej okazało się to jednak potrzebne. Sponsorzy zadeklarowali maratończykom w tym roku wsparcie finansowe i udostępnienie samochodu technicznego. Organizatorzy nadal poszukują ludzi dobrej woli, którzy zechcieliby zakupić wodę mineralną i odżywki oraz sfinansować gorący posiłek. Koszty wyprawy dla 10 osób skalkulowano wstępnie na 1500 zł.
Do lipca jeszcze daleko. Na razie maratończycy solidnie trenują – w zimie na basenie i siłowni, a jak tylko pogoda pozwoli – wsiądą na rowery – przed maratonem planują pokonać 4 – 5 tysięcy kilometrów. Pozwoli to im pokonać trasę tegorocznego maratonu bez większych problemów.
- Rozpoczynamy w Puławach spod urzędu Miasta w godzinach wieczornych 20 – 22. Następnie kierujemy się na północ – w kierunku Dęblina, przez Maciejowice, Stoczek Łukowski, Łuków, Białą Podlaskę. Dalej zmierzamy w kierunku Parczewa, Puchaczowa, Trawnik, Bychawy, Kraśnika, Annopola, Opola Lubelskiego, Nałęczowa, Wierzchoniowa i kończymy w Kazimierzu Dolnym na rynku. To daje 500 km, które – jestem o tym przekonany – pokonamy w ciągu 22 godzin – deklaruje Rafał Suszek.
Rafał Suszek – zajmuje się popularyzacją wiedzy o Unii Europejskiej, był reprezentantem województwa lubelskiego podczas I Rajdu Rowerowego Młodych Rolników do Brukseli, gdzie w ciągu 2 tygodni wraz z pozostałymi 47 uczestnikami imprezy miał możliwość zapoznania się z rolnictwem i życiem wsi w Unii Europejskiej.
- Mamy piękne tereny, wioski i nic nie stoi na przeszkodzie, byśmy potrafili te wzorce przenieść na rodzimy nasz grunt – mówi.
ja odwiedzę Kazimierz Dolny i okolice podczas majówki :)
a jade spod Warszawy :)
Piękne macie tutaj okolice :)