Graffiti jam, wystawy, wykłady, pokazy filmów, spotkania i koncerty. W miniony weekend w Kazimierzu miał miejsce Festiwal Sztuki Niezależnej „Pokaż, co masz. Nowa Scena Kazimierz”.
Pierwszy przegląd sztuki niezależnej w Kazimierzu zorganizowali członkowie Samorządu Studenckiego Kolegium Sztuk Pięknych. Do współpracy zaprosili studentów innych uczelni artystycznych, absolwentów i amatorów.
- Sztuka to nie jest coś elitarnego, snobistycznego. Każdy ma prawo ją uprawiać – mówi jeden z organizatorów Kamil Debek, absolwent kazimierskiego Kolegium. – Naszym hasłem jest „Pokaż, co masz”. Ja coś pokażę, ty coś pokażesz, inny coś pokaże. Zobaczymy, co mamy. Zaczynamy bawić się sztuką, a nie tylko obserwować.
Współorganizatorami imprezy były Fundacja Monte Wideo i Foto oraz Miasta w Komie – grupa aktywistów - dokumentalistów, którzy stworzyli w Polsce Komórkową Telewizję Obywatelską. Kazimierz za pomocą komórki opisują już od pięciu lat, czego efektem jest strona na Facebook-u – Kazimierz w Komie.
- Jesteśmy pomysłodawcami stworzenia Nowej Sceny Kazimierz – sceny dla nowego pokolenia artystów Kazimierza i Lubelszczyzny – mówi Cezary Ciszewski – dziennikarz, reżyser i aktywista, założyciel Fundacji Monte Wideo i Foto. – Kolegium Sztuk Pięknych przedstawiło i zrealizowało pomysł "Pokaż, co masz". Natomiast w ramach Nowej Sceny Kazimierz na studni kazimierskiej zostały wywieszone zdjęcia grupy Kazimierz w Komie – kilkuletni zapis artystycznej fotografii o ludziach i osobliwościach Kazimierza. Owacyjnie przyjęli te fotograficzne prace dyrektor Kolegium Zbigniew Bagiński, Max Skrzeczkowski, a także kazimierskie Cyganki: Regina, Sabina i Farada, które odnalazły się na swoich niezwykłych portretach, ale przede wszystkim mieszkańcy Kazimierza, którzy po raz kolejny odkrywali na zdjęciach Kazimierza w Komie swoje miasto i niejednokrotnie siebie.
W ramach imprezy odbyły się graffiti jam na specjalnie do tego przygotowanych planszach wystawionych na rynku, wystawy prac zarówno wokół studni jak i w hallu Kolegium Sztuk Pięknych, wykład dr Stępnik „Sztuka niezależna: oksymoron czy tautologia”, warsztaty kręcenia filmów komórką zorganizowane przez członków fundacji „Monte Video i Foto” oraz pokazy właśnie takich filmów autorstwa dokumentalistów z Kazimierza w Komie - Sergiusza Odorowskiego, Cezarego Ciszewskiego, Emanuelli Osowskiej i Magdy Sokołowskiej. Były spotkania i koncerty zespołów, w tym Honoris Causa Crew prezentującego kazimierski rap. Koncerty prowadził Cezary Ciszewski.
- To jest nasza pierwsza edycja. Mamy nadzieję, że będą kolejne, które zgromadzą więcej młodzieży z Kazimierza i okolic – mówi Beata Kukawska z Samorządu Studenckiego Kazimierskiego Kolegium Sztuk Pięknych. – Mamy mnóstwo zdolnych młodych ludzi, którzy nie mają co tu robić, którzy stąd uciekają. Nasza impreza w pewien sposób otwiera dla nich, dla nas nowe perspektywy. Daje okazję do tego, by się spotkać, porozmawiać o tym, co można tu zacząć robić. To dopiero początek.
Impreza odbywała się pod patronatem burmistrza miasta Grzegorza Duni.
Skomentuj
Dodane komentarze (14)
-
a do pierwszej wypowiedzi "pomarańczowego", żal mi tak wąskotorowego myślenia. Już sobie wyobrażam: co wieczór siedzisz przy piwie i narzekasz na świat. Lepsze działanie niż narzekanie. Młodzi działają. Zamiast ich wesprzeć, grymasisz i puszczasz ironię między oczy? Weź się za siebie chłopie.
-
Dzięki wielkie. W końcu ktoś poruszył to miasto... ten marazm... Czekam z niecierpliwością na Drugą Edycję!!! Szacunek dla Was, że Wam "się chce".
-
Fajny pomysł
-
Prawie wszystko bardzo mi się podoba; gratuluję. Motyw romski w sztuce - pierwsza klasa, hasło: "Zdobyliśmy rynek!" - świetne :-))), rapowanie, malowanie - bdb. Tylko wytłumaczcie, Artyści, temu panu w czapce, że słowo "za.....ście" jest naprawdę wulgarne, a to, że używają go w telewizjach świadczy tylko i wyłącznie o upadku TV.
-
o tak pomaranczowemu sie nie udalo....ale on tak zawsze
-
Pozdrawiam Zbyszka B. (dyrektora). Tak trzymać.
-
A Ty pomarańczowy zacząłeś i skończyłeś na kolonii zakładowej...
Oni zaczęli na Rynku.
...najgorsi są Ci niespełnieni... -
@ pomaranczowy, kolonja zakladowa "cos" czy "zielona noc" nazywaj to jak chcesz. mi osobiscie bardzo spodobala sie idea, trzymam kciuki aby przerodzilo sie to w impuls dla kazimierskiej(i nie tylko!) mlodziezy co by swoje 4 litery z kazimierskich ławek ruszyc!
mlodzi do boju! nie przejmowac sie stolikowym towarzystwem wzajemnej adoracji spod "rynkowej" czy "galerii" oni i tak beda sobie spijac z dziobkow na wspanialych wernisazach w ich autorskich galeriach
nowa scena kazimierz!!! -
Wszystko wróciło już na jeden ekran.
-
Do redakcji: proszę przeskalować zdjęcia bo trochę kiepsko się ogląda gdy zajmują dwa ekrany :)
-
Serdecznie gratulujemy. Zróbcie kolejną edycję jak najszybciej.
-
hehe - za co nas karzesz? A może chcesz coś ukazać lub ukaże się Twoja sztuka;)
pomarańczowy - od czegoś trzeba zacząć - można od kolonii dziecięcych;) -
tytul prowokujacy w Kaziku, duzo jest zmyslowego wyuzdania ukrywanego skrzetnie i oficjalnie, moze to byc przelom i sie ukarze, sztka na nawet dwie...
-
hej ..hej dawno temu na kolonji zakładowej takie "coś" nazywało się "zielona noc" a i poziom podobny!