Aktualności dla "Winnica Rzeczyca"
Mamy połowę listopada. Kazimierz o tej porze sennie przymyka oczy.
Skończył się czas festiwali, wernisaży, koncertów. Zniknęły wypełniające
rynek tłumy. Coś się kończy, coś się zaczyna. A zaczyna się czas
spacerów, jeszcze bardziej intensywnych niż latem. Bo dopiero teraz,
kiedy opadną liście, odsłaniają się wejścia do wąwozów pilnie strzeżone
przez wybujałą dotychczas roślinność. Tym razem zaprosimy Państwa do
głębocznicy pomiędzy Skowieszynkiem i Rzeczycą, nie mniej pięknej niż
Korzeniowy Dół w Kazimierzu. Trudno nie będzie. Przed nami 7 km marszu
asfaltem, polnymi drogami i wspomnianą leśną głębocznicą. Towarzyszyć
nam będą lokalne opowieści. To w tej okolicy między innymi pojmano nie
tak dawno oficera rezerwy podejrzanego o szpiegostwo na rzecz Rosji.
Czas pandemii służy rodzinnym spacerom po okolicy. Można zobaczyć, gdzie
jeszcze króluje dzika przyroda, jak zawłaszcza niedawno opanowane przez
człowieka miejsca. Można sprawdzić, dokąd jeszcze prowadzą polne drogi,
a jest ich na szczęście wciąż niemało. Dziś spacer w okolicach
Skowieszynka. I to okolicach szeroko pojętych.
Nazwijmy to pierwszym ze świąt. Świąt korzeni kazimierskiej kuchni. Póki co w Korzeniowej i Przystanku Dobra. Wkrótce szerzej. Korzeniowe zaproszenie.