Aktualności dla "lektura na weekend"
Na długie jesienne wieczory powracamy z lekturą książki Ewy Pisuli - Dąbrowskiej "Dwa brzegi ponad tęczą". Dziś słowami przedwojennego doktora Mieczysława Biernackiego z Lublina autorka opowie nam o „wyzyskaniu Kazimierza dla zdrowia. Tak w ramach przygotowania się do przyszłego sezonu....
Co ma piernik do wiatraka? Co ma dusza do powrósła? O tym traktuje kolejny rozdział książki Ewy Pisuli - Dąbrowskiej "Dwa brzegi ponad tęczą".
Bianka nikogo i niczego nie kocha bardziej niż muzyki. Gdy pewnego dnia jej rodzina staje na krawędzi bankructwa, dziewczyna zgadza się przyjąć niecodzienne zlecenie. Wyjeżdża do malowniczego Kazimierza, by zamieszkać z tajemniczą zleceniodawczynią i jej niewidomym synem. Zabiera ze sobą jedynie ukochane skrzypce – rodzinną pamiątkę po babce Walentynie. – Tak prezentuje książkę Doroty Gąsiorowskiej „Melodia zapomnianych miłości” Wydawnictwo Znak. Poniżej fragment powieści.
Upalny sierpniowy dzień rozleniwiał słońcem i czasem wakacyjnego nicnierobienia. Stary kazimierski Rynek tętnił gwarem młodzieży przyjeżdżającej tu od kilku już lat na festiwal filmowy i artystyczny - tak zaczyna się opowiadanie Moniki A. Oleksy "Uśmiech mima", którego akcja toczy się w Kazimierzu w czasie ... festiwalu filmowego.
Prezentujemy kolejny rozdział książki Ewy Pisuli - Dąbrowskiej "Dwa brzegi ponad tęczą": Pradziadek Walerian. "Co zasiejesz, to zbierzesz" - pisze autorka. Co siejemy w życiu? Co zbieramy?
W cyklu "Lektura na weekend" mała zmiana - tym razem proponujemy Państwu lekturę fragmentu umiejscowionej w Kazimierzu Dolnym książki Moniki A. Oleksy "Spacer nad rzeką".
W Miasteczku trwa IV edycja Kazimiernikejszyn, którego istotą jest wniknięcie w Kazimierz, uszczknięcie szczęścia. Bo "W Kazimierzu szczęścia jakby więcej? Więcej ciut?" - śpiewał Leszek Długosz. I w tym duchu utrzymany jest kolejny rozdział książki Ewy Pisuli - Dąbrowskiej "Dwa brzegi ponad tęczą" - "Pod Wieżą".
O wiewiórkach i drzewach, i o tym, że niełatwo odróżnić ziarno od plew przeczytamy w kolejnym fragmencie książki Ewy Pisuli - Dąbrowskiej "Dwa brzegi ponad tęczą?".
Kazimierz nad Wisłą, miejsce dla wielu szczególne, miejsce powrotów, by nasycić duszę, by ją wypełnić... czym? Ci, którzy tu wracają, wiedzą to najlepiej. O tym nienasyconym nasyceniu jest jeden z rozdziałów książki Ewy Pisuli - Dąbrowskiej "Dwa brzegi ponad tęczą".
Zimą czas spowalnia na tyle, że chętniej niż zwykle wracamy do wspomnień z dzieciństwa. Tym razem towarzyszyć nam będzie Ewa Pisula - Dąbrowska, która w rozdziale "Sklepik" swojej książki "Dwa brzegi ponad tęczą" opowiada o swoich młodych latach na Lubelskiej.
„Ten jest łagodny, kto umie znosić bliźnich i siebie samego” - cytuje św. Jana od Krzyża Ewa Pisula - Dąbrowska w kolejnym rozdziale "Dwóch brzegów ponad tęczą" - „Lubię deszcz" . Dlaczego?
Mamy listopad. Miesiąc, w czasie którego patrzymy na rzeczywistość przez pryzmat rzeczy ostatecznych. Tak też o wrastaniu w Kazimierz pisze w swojej książce "Dwa brzegi ponad tęczą" - w rozdziale "Są mną" - Ewa Pisula - Dąbrowska.
Za oknem piękna pogoda. Wiosna, chciałoby się powiedzieć, ale w powietrzu wciąż czuć zimę. To pewnie dlatego jest tak pięknie, że dziś święto miłości. Specjalnie dla Państwa w klimacie walentynkowo - tłustoczwartkowym tekst Ewy Pisuli - Dąbrowskiej z książki "Dwa brzegi ponad tęczą".
"Są takie inteligenckie acz czeladnicze zawody, których nie da się wyuczyć z podręcznika" - Ewa Pisula Dąbrowska w swojej książce "Dwa brzegi ponad tęczą" pisze o wadze autorytetów w medycynie.
Dozorca duszy potrzebny jest w każdym wieku. Przecież zawsze można się zagubić, zapomnieć o prostej prawdzie. Tyle pokus niesie życie. Ludzką rzeczą jest błądzić. Tam na górze już nic nie nawywijamy - pisze Ewa Pisula Dąbrowska w swojej ksiązce "Dwa brzegi ponad tęczą". Zapraszamy do lektury kolejnego rozdziału.
"Nagrzana słońcem Góra Trzech Krzyży, czasami prawie łysa, ledwo zarośnięta trawą, była moja i kur. [...] Pod szczytem było miejsce, które nazwałam platformą. Na tym wypłaszczeniu bawiłam się, patrzyłam na małe ludziki w dole, na miasteczko. " - Tym razem Ewa Pisula - Dąbrowska w książce "Dwa brzegi ponad tęczą" snuje wspomnienia o Górze Krzyżówej. A jakie Państwo macie wspomnienia związane z tym miejscem?
"Ludzie tak mają, że gdy po nierozumieniu spotykają zrozumienie, są jak ćmy kochające światło. I to światło ludzie rożnie nazywają" - pisze w swojej książce "Dwa brzegi ponad tęczą" Ewa Pisula - Dąbrowska. Jedną z tych nazw jest na pewno: "Kazimierz Dolny".
"Przyfruwają tu do Kazimierza ptaszki, rożne okazy. Przyfruwają tu na chwilę, na dłużej, na zawsze. Przyfruwają, odfruwają i znów przyfruwają.
Kto wie, czego tu szukają?" - zastanawia się w swojej książce "Dwa brzegi ponad tęczą" Ewa Pisula Dąbrowska.