- Kazimierz nad Wisłą z całą swoją legendą, architekturą w tak swoisty sposób złączoną z pejzażem i ludźmi, których poznałem. Dom Architekta, festiwal filmowy „Dwa Brzegi”, spotkania, rozmowy i czas płynący w szczególny sposób. Próba zracjonalizowania i opisania kazimierskiej atmosfery może prowadzić do banalnych uproszczeń. To, co znalazłem i znajduję co roku, na nowo, jest wpisane w ten uniwersalny porządek, którego znaczenia doznałem przed laty – pisze Hunger o Kazimierzu.
Na obrazach Hungera nie znajdziemy jednak ani kazimierskich koronek attyk, ani wąwozów, ani Wisły w realistycznym ujęciu.
- Artysta rezygnuje z realności przedstawień, stosuje znak. Tworząc obrazy - znaki zmniejsza przepaść między duchowością a zmysłowością. Nadaje pracom stan pełnej autonomii. Za pomocą środków czysto plastycznych tworzą one świat własny, zbudowany na regułach będących jednocześnie odbiciem wewnętrznej struktury świata, z podkreśleniem jego dychotomii. Statyka zmierza się z ekspresją, porządek z nieładem, harmonia z chaosem. Artysta zmaga się z dualizmem świata, gdzie ekspresja i dynamizm próbują dominować. Harmonia formy i porządek starają się ujarzmiać tamte siły. Dzieje się to na różnych płaszczyznach – człowieczeństwa, rzeczywistości oraz formy malarskiej – czytamy w informacji prasowej.
Wernisaż wystawy Ryszarda Hungera 2 sierpnia z Galerii Wystaw Czasowych Muzeum Nadwiślańskiego u. Rynek 19 godzina 12:00. Wystawa trwać będzie do 24 września. Kuratorem wystawy jest Dorota Seweryn – Puchalska.