Zimą Kazimierz widziany z lotu ptaka bardziej niż zwykle przypomina ogromne ciasto na kinder bal – taką dekorację z mniejszych i większych domków pokrytych grubą warstwą lukru. Spod białych cukrowych czap wyłaniają się zarysy fary i rynku. Czarne bezlistne drzewa nie pozwalają zapomnieć o długim zimowych wieczorach… „A wszystko opasane jakby wstęgą miedzą zieloną, na której z rzadka ciche grusze siedzą” – powiedział wieszcz w epopei narodowej. Nawet to pasuje do białej wstęgi Wisły, gdyby nie kolorystyka, no i… brak tych grusz cichych. Ciszy zimowej i spokoju w Miasteczku właściwie nie brakuje. Jeżeli ktoś chce w Kazimierzu odpocząć, to czas po temu najbardziej odpowiedni, a Kazimierz w śniegu – przepiękny.
Sponsorem zdjęć jest dawny pensjonat Folwark Walencja, zapraszamy na stronę www.FolwarkWalencja.pl
Zdjęcia w dużej rozdzielczości: http://www.kazimierzdolny.org/foto/thumbnails.php?album=146