Lampki, świece, światła nagrobne osłonięte od listopadowego wiatru szkłem o różnych kształtach i barwach to ślad prastarej tradycji rozpalania ogni – początkowo na rozstajnych drogach, by ogrzały wędrujące dusze zmarłych i oświetlały im drogę. Z czasem ogniska te przeniesiono w pobliże cmentarzy bądź rozniecano je wprost na grobach. Dziś stara symbolika ognia, jego opiekuńczej i ożywiającej funkcji została zastąpiona metaforyką chrześcijańską, gdzie ogień jest symbolem żywej wiary, a także – znak czasu – świecką – gdzie lampka nagrobna to symbol li tylko pamięci o tych, którzy odeszli. Tak czy inaczej, stawiając światło na mogile jesteśmy maleńkim ogniwkiem w wielowiekowym obrzędzie.
Fotoreportaż Mateusza Stachyry