Ostatnie posiedzenia komisji i sesje Rady Miasta były dość burzliwe. A wszystko za sprawą propozycji, z jaką wyszło Stowarzyszenie Filmowców Polskich, czyli budową Centrum Sztuki Audiowizualnej w kazimierskich kamieniołomach. Jak już pisaliśmy, radnym nie udało się dojść na razie do porozumienia w tym temacie. Inwestycja więc staje się coraz mniej realna, a pytań co do jej finansowania, jak i późniejszego funkcjonowania - przybywa.
- Nie jest prawdą to, że Stowarzyszenie Filmowców Polskich musi złożyć wniosek o dofinansowanie do końca tego roku – mówi Bartek Pniewski. - Są też inne terminy, w których można składać dokumenty. Następny jest w marcu. Nie podejmujmy więc tej ważnej decyzji pod presją czasu.
Czas jest tu podobno bardzo ważny. Jednak na spotkaniu nie było Jacka Bromskiego, prezesa Stowarzyszenia Filmowców Polskich, który mógłby te wątpliwości i zarzuty skomentować. Nie było też nikogo, kto odpowiedziałby na pytania radnych, którzy wciąż wahają się przy podjęciu konkretnej i wiążącej decyzji.
- Tak naprawdę nie wiemy nic na temat tego, co w tym Centrum Sztuki Audiowizualnej miałoby się dziać – mówi Grzegorz Dunia, burmistrz Kazimierza Dolnego. – Brakuje nam programu.
Jednak wszyscy deklarują, że są za tym, by ta inwestycja w Kazimierzu Dolnym powstała. Niestety, na razie za dużo jest niewiadomych. Za dużo pytań, na które nie ma odpowiedzi. Stąd też pomysł na spotkanie radnych z mieszkańcami miasta i gminy Kazimierz Dolny.
- Sprawy istotne dla społeczności muszą być konsultowane z mieszkańcami – mówi Ewa Wolna, radna. – My mamy obowiązek przedstawić wszystkie zdobyte informacje, bez względu na konsekwencje. Publicznie poinformujmy mieszkańców o propozycji, jaka wpłynęła. Byśmy potem niczego nie żałowali.
Na spotkanie zaproszeni mają być goście – Jacek Bromski i Grażyna Torbicka. Zebranie zaplanowano na 25 października (wtorek), na godzinę 16.00 w Schronisku Młodzieżowym STRAŻNICA przy ul. Senatorskiej.