Kazimierski Ośrodek Kultury, Promocji i Turystyki od ponad roku organizuje cyklicznie warsztaty dla osób kreatywnych. Były już między innymi spotkania poświęcone zdobieniu mebli i innych przedmiotów farbami kredowymi, malowaniu na porcelanie, wykonywaniu na wydmuszkach wzorów przypominających haft richelieu, przygotowaniu torebki czy koszyczka metodą zpaghetti czy zdobienia poduszek metodą transferu. W sumie przez ponad rok zastosowano podczas tych spotkań ponad 40 różnych technik plastycznych. Przyszła w końcu kolej na warsztaty szycia zabawek.
- Bardzo długo czekałam na te warsztaty i bardzo chciałam, żeby się tu odbywały, bo mi się te długonogie lalki zawsze bardzo podobały – mówi Beata Rosłoniec, właścicielka sklepu z pamiątkami. Kupiłam sobie nawet jakiś czas temu książkę na ten temat, ale dotąd sama jakoś się nie odważyłam niczego uszyć.
Kilkanaście uczestniczek warsztatów pochyla się nad stołem, na którym piętrzą się papierowe wykroje, kawałki kolorowych tkanin i częściowo już wykonane rude i białe wiewiórki, króliczki z czerwonymi uszkami i długonogie lale. Jedna z nich cała tonie w różach i falbankach.
- Moja lalka powstała spontanicznie, nie myślałam, że wyjdzie taka słodka, ale to chyba jest dziewczynka – śmieje się Zuzanna Mechlińska, która na co dzień pracuje jako psycholog w szpitalu. – Te warsztaty dla mnie to taki powrót do przeszłości. Lalki mnie zainspirowały. Zawsze kochałam lalki.
Takie lalki i inne zabawki można samemu przygotować w domu z dostępnych materiałów.
- Wystarczą nici i materiał – ze ścinków czy nawet ze starych ubrań możemy uszyć rzeczy przytulne i mile – przekonuje prowadząca warsztaty szycia zabawek Anna Szymańska, na co dzień terapeuta na warsztatach terapii zajęciowej i doradca dla osób rozpoczynających i prowadzących działalność gospodarczą w fundacji Polskie Centrum Przedsiębiorczości. – Jeżeli ktoś chce sam zaprojektować zabawkę, to musi do niej stworzyć szablon, ale można też skorzystać z gotowych wykrojów w Internecie. Jeżeli ktoś potrafi szyć na maszynie, to szyje na maszynie, jeżeli nie – to można to zrobić ręcznie. Jeszcze tylko silikonowy wypełniacz, żeby tę maskotkę wypchać, i gotowe!
Może warto więc spowolnić trochę czas i zasmakować w robótkach, którym z pasją oddawały się nasze prababcie? Kolejne warsztaty – tym razem poświęcone wykonaniu ozdób choinkowych – już wkrótce. Ale temat szmacianych lalek w Kazimierskim Ośrodku kultury Promocji i Turystyki jeszcze powróci i będzie okazja zmierzyć się z bardziej skomplikowanymi formami.
Zabawki nie tylko pod choinkę
Jesienne wieczory. Jak je spędzić, jeżeli znudziły nam się programy telewizyjne, mamy dość Internetu, a książki… cóż – od nich też chcemy odpocząć? Możemy uszyć gałgankowe przytulanki – dla siebie lub na podchoinkowy prezent.