Festiwalowa sobota to tradycyjnie już czas ludowej zabawy przy najlepszej orkiestrze w Polsce. Wszyscy muzycy, którzy przyjechali do Kazimierza, pojawili się tu przecież jako zwycięzcy eliminacji konkursowych w swoim regionie! Ze swojego repertuaru wybierali najżywsze, najbardziej taneczne melodie, by zachęcić kazimierską publiczność do wspólnej zabawy.
Jako pierwsi poszli w tany sami członkowie zespołów. Tańczyli i śpiewali entuzjastycznie przyjmowanie przez publiczność "Harnasie". Furorę robiła para z Wielkopolski, której niezwykle żywiołowe tańce towarzyszyły wielu kapelom z różnych regionów. Przed sceną ożywiono się jednak dopiero, gdy do widzów zszedł reprezentujący folklor kurpiowski konferansjer Witold Kuczyński i poprowadził taneczny korowód w roli wodzireja. To ośmieliło zebranych na tyle, że po chwili po rynku wirowały już węże i taneczne pary.
W takiej gorącej atmosferze upływał czas oczekiwania na koncert gwiazdy Festiwalu zespołu Drewutnia, który zakończył się około północy.
Fot. Mateusz Stachyra