- To nie był jednak najlepszy pomysł. Mimo że w Kazimierzu było rzeczywiście dużo ludzi, do nas przyszło niewiele. Po prostu – przyjechali tu odpocząć, a nie na casting.- mówi jeden z pracowników firmy.
W czasie trzech dni przez salę u Witkiewicza przewinęło się około 135 osób - z dziewięcioma podpisano umowy i firma będzie się starała zatrudnić je w filmach reklamowych, jako statystów w filmach fabularnych czy ewentualnie jako hostessy na targach.
Z Kazimierza – na ekran!
Podczas majowego długiego weekendu w budynku Zespołu Szkół nad Wisłą trwał casting do filmów i produkcji reklamowych zorganizowany przez łódzką Agencję Reklamy Krzysztofa Mikulskiego. Organizatorzy liczyli na duże zainteresowanie, jako że miasteczko zwykle w tym czasie jest oblegane przez turystów.