Całonocna Droga Krzyżowa będzie wyzwaniem dla uczestników. Swoją wędrówkę rozpoczęli tuż po wieczornej mszy św. w Kościele Farnym. Najpierw ich kroki zwróciły się w kierunku cmentarza parafialnego. Stamtąd udali się do Mięćmierza, Podgórza, następnie Dąbrówki, Uściąża, Skowieszynka i Bochotnicy. Po podejściu pod ruiny tamtejszego zamku Górami wrócą do Kazimierza, by zakończyć wędrówkę na Górze Trzech Krzyży. Podróż odbywa się w kompletnej ciszy, podczas całej Drogi Krzyżowej obowiązuje milczenie.
Po drodze wędrowcy skorzystają z gościny w remizach i świetlicach wiejskich, gdzie będą mogli odpocząć i się ogrzać. Będą to potrzebne chwile wytchnienia w próbie osiągnięcia wyznaczonego celu.
- Cel jest jeden. Przezwyciężenie własnych słabości, i tych fizycznych, i tych duchowych – mówią organizatorzy.
Spod Fary wyruszyła spora grupa wiernych i choć osoby, którym nie starczy sił na pokonanie całej trasy mogą liczyć na transport, to życzymy, by jak najwięcej osób osiągnęło cel.