Tym razem wypadek miał miejsce na ulicy Puławskiej, w okolicy słynnego zakrętu na wysokości dawnego przedsiębiorstwa "Las". O godzinie 7.30 samochód osobowy marki Volvo wyskoczył z jezdni i dachował. Kierowcą auta była kobieta. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Kierująca nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze - mówi Waldemar Łazuga z Komendy Powiatowej Policji w Puławach. - Nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Kobieta, która kierowała pojazdem została zabrana do szpitala z ogólnymi potłuczeniami.