Przy ulicy Doły 4, w miejscu, gdzie trwają prace budowlane przy budynku rotacyjnym, doszło w środę 26 października do wypadku. Wszystko wyglądało dość groźnie, tym bardziej, że przez całe miasto przejechało na sygnale kilka samochodów ratowniczych. Na miejsce zdarzenia dotarła straż pożarna, karetki pogotowia oraz policja. Na szczęście w wypadku tym nikt poważnie nie ucierpiał.
- Dwóch mężczyzn pracowało przy fundamentach domu i w pewnym momencie obsypała się ziemia – mówi kom. Marcin Koper, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Puławach. – Jednemu z nich udało się wyjść na powierzchnię za pomocą własnych sił, drugiemu musieli pomóc koledzy. Jednak jemu też nic się nie stało, został, co prawda przewieziony do szpitala, ale tylko na rutynowe badania.
Teren, na którym doszło do wypadku należy do prywatnego inwestora. Na ten moment nie udało się uzyskać żadnych informacji od właściciela nieruchomości.