Wielkie nieba!
Wydawnictwo Opus z Kazimierza Dolnego przygotowało dla miłośników literatury pięknej prawdziwą perełkę. To "Wielkie nieba!" Wandy Michalak – humanistki od lat związanej z Kazimierzem. Promocja książki odbyła się 9 października 2004 r. w Domu Michalaków.
Wydawałby się mogło, że skoro jest to książka wydana przez małe lokalne wydawnictwo, dotyczyć będzie Kazimierza nad Wisłą. Nic bardziej mylnego. Wielkie nieba! – wypadałoby powiedzieć jeszcze przed lekturą.
A książka to niezwykła. "Commentarius" na końcu głosi, że prezentuje ona nurt realizmu miraklicznego, "bo codzienność podszyta jest cudem, a powieść ułożono z ułamków rzeczywistości obecnej, minionej i przyszłej." Fabuła to rzeczywiście mozaika "ułamków", w jej prezentacji dominuje fragmentaryczność. Ale czyż nie takie jest właśnie nasze życie postrzegane z perspektywy czasu? Pamiętamy je nie jako ciąg wydarzeń, ale jako chwile lub historie – i to tylko te, które z pewnych powodów zapadły nam w pamięć. Uczuciem dominującym w powieści jest zachwyt nad życiem, mimo tego, że nie szczędzi ono bohaterom "Wielkie nieba!" powodów do łez, a rzeczywistość jest często okrutna i przerażająca. To, co ten zachwyt budzi, to wartości humanistyczne, którym bohaterowie są wierni, niekiedy wbrew modom i trendom.
Warto jeszcze zwrócić uwagę na język powieści pani Michalakowej – jest bardzo lakoniczny, oszczędny, a jednocześnie bardzo sugestywny. Uruchamia wyobraźnię. Podniosłość stylu wzmocniona przez odwołania do łaciny – "mowy nieposzlakowanej czystości, która do maksimum zwiększa klarowność myśli" – jak ją ocenia jeden z bohaterów powieści – przywołuje skojarzenia z Biblią.
Książka zadedykowana "filozofowi, który odmienił świat" – Janowi Pawłowi II – nosi podtytuł "fuga" i stanowi pierwszą cześć tryptyku, którego dalsze części znane są z tytułów już dziś: to "Aria" i "Harmonia".