Mięćmierzanie w Galerii Letniej
Zapraszamy wszystkich do Galerii Letniej, szczególnie 26 czerwca o godzinie 12.00 na finisaż wystawy „Mięćmierzanie w portretach fotograficznych Janusza Kobylińskiego i w fotografii dawnej”. Wtedy też odbędzie się promocja katalogu towarzyszącemu wystawie, z tekstami m.in. Małgorzaty Szejnert - pisarki i Waldemara Baraniewskiego - historyka sztuki.
Mięćmierz to dawna osada flisacka, leżąca nie opodal Kazimierza Dolnego. Określana jest mianem „żywy skansen” i w istocie tak wygląda. Z roku na rok zachwyca się nią coraz więcej ludzi, a ci, którzy tam docierają, nie mają ochoty stamtąd wracać. I tak jest od lat.
Wiele lat temu do Mięćmierza trafili pierwsi artyści i profesorowie, którzy zachwyciwszy się tym miejscem, zapragnęli pozostać tam na zawsze. I zostali. Dziś społeczność tej wsi jest bardzo zróżnicowana, mieszkają tam zarówno chłopi, jak i lekarze, fotograficy, malarze czy też pisarze. Wystawa prezentowana w Galerii Letniej bez precedensu ukazuje zbiorowy portret mięćmierskiej społeczności.
- Takiej wystawy jeszcze nie było – mówi dr Waldemar Odorowski, kierownik Kamienicy Celejowskiej, oddziału Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. - Jest to portret zbiorowy tej szczególnej mikrozbiorowości, jaką jest Mięćmierz. I to w jakby dwóch wersjach. Jedna to portrety współczesnych mięćmierzan, a druga, i chyba ważniejsza, to powiększone zdjęcia dawne, fotografie sprzed kilkudziesięciu lat przedstawiające rodziny autochtonów mięćmierskich. Najbardziej zależało nam na tym, żeby wyłapać ten bezprecedensowy przypadek, jakim jest Mięćmierz, gdzie we wsi jest więcej profesorów i artystów niż… chłopów! Chodzi tu o zestawienie dwóch światów, które są pozornie bardzo daleko od siebie, ale w gruncie rzeczy żyją w tym samym miejscu.
Ci ludzie tworzą coś bardzo dziwnego i zarazem wyjątkowego. Są zupełnie inni, ale się uzupełniają. Choć często moją odmienne zdania i poglądy, dla dobra sprawy potrafią się zjednoczyć. Dlatego warto zobaczyć tą wystawę. I serdecznie do tego zachęcamy.
Józef Pankiewicz – z Paryża nad Wisłę… - do Kamienicy Celejowskiej
Zapraszamy również na wernisaż wystawy „Józef Pankiewicz z Paryża nad Wisłę w 120 – lecie pleneru artysty w Kazimierzu Dolnym”, który odbędzie się 27 czerwca w Kamienicy Celejowskiej.
Józef Pankewicz urodził się 29 listopada 1866 w Lublinie, zmarł 4 lipca 1940 w La Ciotat we Francji. Był malarzem i grafikiem. W latach 1884-1885 uczył się w warszawskiej Klasie Rysunkowej pod kierunkiem Wojciecha Gersona i Aleksandra Kamińskiego, następnie wraz z Władysławem Podkowińskim wyjechał do Petersburga, aby w latach 1885-1886 przebywać na stypendium w tamtejszej Akademii Sztuk Pięknych.
W Kazimierzu Dolnym po raz pierwszy pojawił się latem 1886 r. Potem powracał tu jeszcze kilkukrotnie, także by malować. Niestety, na jego obrazach… Miasteczka nie widać.
Na wystawie pokazane zostanie ponad 30 obrazów Józefa Pankiewicza powstałych w latach 1890 - 1930 m.in. "Lato. Motyw z Kazimierza" z roku 1890, "Zaułek nocą" z roku 1892 oraz powstały ok. 1900 r. "Po zachodzie", ale też liczne pejzaże francuskie, martwe natury i portrety. Motywem przewodnim wystawy jest ukazanie związku Pankiewicza z Kazimierzem na tle malarskich poszukiwań, które jak wiadomo, zawiodły go… w stronę Paryża i impresjonizmu.
Wystawa potrwa do 15 września. Serdecznie zapraszamy!