Wąskotorówka nie pojedzie do Nałęczowa
Choć plany były ogromne, nie zostaną one zrealizowane. Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa, mimo wieloletnich starań, nie pojedzie do Nałęczowa...
Jak tłumaczą opolskie władze, inwestycja nie może zostać zrealizowana, gdyż samorządu zwyczajnie nie stać na takie wydatki. Kosztorys sporządzony w momencie przygotowywania projektu, a obecne ceny na rynku bardzo się różnią. Przetargi na wykonanie poszczególnych prac były ogłaszane, jednak wartości kosztorysowe mocno różniły się od rynkowej wyceny zlecanych zadań.
- Zamiast kosztorysowych 5,5 mln zł, przetargi przyniosły ceny rzędu 13,5, a następnie 16 mln zł. Biorąc pod uwagę dotację unijną, na jaką mogliśmy liczyć, musielibyśmy dołożyć ze swoich środków ponad 7 mln zł. Do tego przetargu podchodziliśmy czterokrotnie, ale jesienią uznaliśmy, że naszego ubogiego powiatu na taki gest nie stać - tłumaczy na łamach Dziennika Wschodniego Dariusz Piotrowski, starosta powiatu opolskiego.
Starostwo Powiatowe w Opolu Lubelskim dotację będzie musiało zwrócić. Czy kiedyś pojawi się jeszcze szansa na rozwój Nadwiślańskiej Kolejki Wąskotorowej? Trudno to przewidzieć. Jednak już niebawem, wraz z początkiem maja, wąskotorówka powróci na tory. Pociąg pojedzie swą stałą trasą, także atrakcyjną.