- Festiwal goni festiwal i zanim Dwa Brzegi rozgoszczą się na dobre w Kazimierzu Dolnym, chciałabym się podzielić kilkoma refleksjami po 7 edycji Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej – opowiada Aleksandra Markiewicz. - Pogoda i nastroje były znakomite i choć właśnie podczas koncertu Agnes Palmisano i Klezmer Reloaded lał rzęsisty deszcz, to atmosfera w namiocie festiwalowym przy Knajpie u Fryzjera była fenomenalna. Artyści długo jeszcze wspominać będą publiczność festiwalową, która śpiewając „Sto lat” wyraziła najwyższe uznanie dla muzyków.
- Zainicjowany tego roku we współpracy ze Międzynarodowym Festiwalem Filmowym „Żydowskie Motywy” program filmowy realizowany dzięki zaangażowaniu Folwarku Walencja będzie kontynuowany w formie regularnych projekcji filmów ze zbiorów Stowarzyszenia „Żydowskie Motywy” – tłumaczy Aleksandra Markiewicz.
Jak zapowiada Aleksandra Markiewicz, już 17 sierpnia, w piątek, o godz. 18.00 w Folwarku Walencja odbędzie się spotkanie z Ewą Szprynger - prezeską Stowarzyszenia „Żydowskie Motywy”.
- Pokażemy dwa filmy wybitnej dziennikarki i dokumentalistki „Już nie ma tych miasteczek…” – film został zrealizowany w TVP Lublin oraz ponowną projekcję filmu „Tam był kiedyś nasz dom” - filmową opowieść o historii społeczności żydowskiej Zamościa – mówi Aleksandra Markiewicz.
W ramach tegorocznego Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej, w Folwarku Walencja odbyło się spotkanie z Michałem Tkaczyńskim, reżyserem słynnego już i pokazywanego na wszystkich światowych przeglądach filmów żydowskich dokumentu „Księżyc to Żyd”.
- Spotkanie to było interesującą rekonstrukcją procesu powstawania filmu dokumentalnego o żywej żydowskiej tradycji we współczesnej Polsce – mówi Aleksandra Markiewicz. - Film został nagrodzony na kwietniowym Festiwalu "Żydowskie motywy", otrzymał Nagrodę Specjalną "Warszawskiego Feniksa" "dla filmu najlepiej obrazującego współczesne życie żydowskie". Międzynarodowy skład jury w Bukareszcie (maj 2012) przyznał filmowi Michała Tkaczyńskiego statuetkę dla Najlepszego Filmu.
- Program literacki organizowany w Domu Architekta SARP zaskarbił sobie uznanie publiczności i pozytywne głosy, które zbierałam podczas trwania całego Festiwalu, utwierdziły mnie w przekonaniu, że przybliżanie dorobku kultury żydowskiej, spotkania ze znawcami tematyki żydowskiej i udział publiczności w spotkaniach z żydowskimi świadkami historii winny się na stałe wpisać w kulturalny krajobraz Kazimierza Dolnego – tłumaczy Aleksandra Markiewicz.
Bez wątpienia ważnym punktem programu była prezentacja zabytków kultury żydowskiej Lubelszczyzny przygotowana przez dr Małgorzatę Stolarską-Fronia z Muzeum Historii Żydów Polskich.
- Popularyzacja wielokulturowej przeszłości regionu lubelskiego winna się stać – w moim odczuciu – leitmotivem Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej w Kazimierzu Dolnym. Obie z panią dr Małgorzatą Stolarską-Fronia dziękujemy za przybycie na spotkanie znamienitego gościa z Urzędu Miasta, Pani wiceburmistrz Marzanny Cendrowskiej, Pani Doroty Seweryn-Puchalskiej z Muzeum Nadwiślańskiego oraz radnych powiatowych i gminnych. Tematy wywołane przeze mnie po prezentacji dziedzictwa żydowskiego na Lubelszczyźnie, choćby kwestia nieobecności Kazimierza Dolnego w projekcie Szlak Chasydzki skłoniły – jak sądzę – do refleksji nad przywróceniem obecności kultury żydowskiej w Kazimierzu Dolnym.
Zadowolenia z przebiegu Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej nie kryje także Robert Sulkiewicz.
- Według mnie tegoroczna edycja festiwalu wypadła dobrze - mówi Robert Sulkiewicz. - Jestem bardzo zadowolony z wszystkich wydarzeń artystycznych, zarówno z koncertów, jak i spotkań literackich. Program był ułożony był w taki sposób, że każdy kolejny dzień festiwalu różnił się od poprzedniego.
- W nawiązaniu do toczącej się na Kazimierskim Portalu Internetowym dyskusji na temat koncertu finałowego, pragnę poinformować, że zorganizuję galę finałową na Rynku, jedynie w przypadku gdy otrzymam pomoc finansową z zewnątrz - tłumaczy Robert Sulkiewicz.
W przyszłym roku kolejna edycja Festiwalu Muzyki i Tradycji Klezmerskiej. Jak będzie ona wyglądać? Kogo gościć będzie kazimierska scena? Przekonamy się o tym za kilka miesięcy.