WalkWisła 2017 - samotnie wzdłuż Wisły

Udostępnij ten artykuł

Nie straszny mu mróz, śnieg i lód. Już trzy tygodnie samotnie podróżuje wzdłuż Wisły, od jej źródeł do ujścia. We wtorek dotarł do Kazimierza, a dziś rusza dalej.

Maciej Boinski, fotograf i podróżnik z Nakła nad Notecią, ma już na swoim koncie trzy rzeki: rodzimą Noteć, Wartę oraz Brdę. Teraz przyszedł czas na Królową Polskich Rzek. Wyprawa ta trwać ma 2 miesiące, a do pokonania jest 1047 km. Jednak Pan Maciej postawił sobie poprzeczkę jeszcze wyżej i podróżuje w zimie. 

- Lubię wyzwania i spędzanie czasu na łonie natury, jak nie ma za dużo ludzi i jestem sam – mówi podróżnik. - Lubię takie ekstremalne warunki. Wszystkie noce śpię w namiocie i nie sprawia mi to większego problemu. Na razie najniższą temperaturą, przy jakiej spałem było  minus 27 stopni. Wtedy to już musiałem rozpalić ognisko. 

Samotnie, z całym potrzebnym dobytkiem w plecaku, Pan Maciej pokonuje ok. 18 – 20 km dziennie. Pomimo mrozów i ciężkich warunków udało mu się jednak wyprzedzić harmonogram o cztery dni. Niemały udział w powodzeniu wyprawy ma fakt, że podróżnikowi chętnie pomagają osoby, które śledzą jego poczynania. 

- To jest fajne, że dużo ludzi czyta moją codzienną relację na Facebooku i mnie wspiera. Nieraz jest to bardzo ważne, ponieważ ja idę pierwszy raz wzdłuż Wisły, a ludzie, którzy tutaj mieszkają, znają drogi, dojścia, skróty i tak dalej. To naprawdę mi pomaga – mówi Maciej Boinski. - No i co jakiś czas muszę też mieć umówiony nocleg i tu chylę czoła Fundacji Rok Wisły, która pomaga mi znaleźć takie noclegi. 

To właśnie w ramach obchodu Roku Wisły odbywa się wyprawa. W tym roku mija 550 lat od ustanowienia wolnej żeglugi na Wiśle i z tej okazji w całej Polsce odbędą się liczne wydarzenia i uroczystości skupione wokół Wisły.

Maciej Boinski wyruszył z Kazimierza z samego rana. Kolejnym przystankiem w jego podróży będzie Gołąb, następnie Dęblin, gdzie przejdzie on na lewy brzeg rzeki, a później Warszawa. Od Kazimierza do połowy trasy pozostało mu już 50 km, czyli ok 3 dni podróży. Tak więc półmetek już blisko, a wiadomo - od połowy jest już z górki.

Osoby chcące pomóc Panu Maciejowi w podróży, zapewnić miejsce do rozbicia namiotu lub dostęp do prądu, mogą kontaktować się z fundacją Rok Rzeki Wisły, na adres: kontakt@rokwisly.pl

Data publikacji:

Autor:

Komentarze