W Święto Koguta

Udostępnij ten artykuł

Za nami pierwsze w historii Kazimierza Dolnego Święto Koguta. Przez dwa dni w Piekarni Sarzyńskich odbywały się warsztaty z formowania i dekorowania kogutów a na wszystkich gości odwiedzających w tym dniu piekarnię czekały miłe niespodzianki.

Przez dwa dni w Piekarni Sarzyńskich w Kazimierzu Dolnym odbywało się pierwsze w historii Kazimierza Święto Koguta. Wydarzenie to skierowane było głównie do turystów chcących poszerzyć swoją wiedzę o kazimierskim kogucie oraz przeistoczyć się w mistrzów piekarstwa i cukiernictwa.

- Święto Koguta jest kontynuacją naszych tematycznych weekendów – mówi Iga Sarzyńska. - W zeszłym roku organizowaliśmy weekend jagodowy, dyniowy, śliwkowy, truskawkowy i stwierdziliśmy, że skoro nasza firma słynie głównie z kogutów, to dlaczego by nie zorganizować Święta Koguta.

Głównym punktem programu były warsztaty formowania i zdobienia kogutów. Tego rodzaju zajęcia to przede wszystkim dobra zabawa, uczta dla ducha i ciała. Do wspólnego formowania organizatorzy zaprosili dorosłych, zaś do zdobienia dzieci. Można było poznać tajniki sztuki piekarskiej i cukierniczej a wszystkie wyprodukowane w tym czasie koguty zabrać ze sobą do domu.

- Wspaniale, że udało nam się wziąć udział w tych warsztatach – mówi jedna z uczestniczek. – Nie planowaliśmy tego, ale nie żałujemy. Fajna przygoda. A poza tym, może spróbuję swoich sił w domu? Zaskoczyłabym tym wszystkich gości.

Warsztaty to nie jedyna atrakcja przygotowana w ramach Święta Koguta. Ponadto goście Piekarni Sarzyńskich mieli niepowtarzalną okazję, by spróbować specjałów piekarni w nowym wydaniu czy też nowego „koguciego” trunku.

- Z mojej inicjatywy wypuściliśmy nową kolekcję kogutów piernikowych, bardzo misternie zdobionych lukrem – mówi Iga Sarzyńska. – I właśnie teraz, podczas Święta Koguta, możemy zaprezentować i pokazać naszym klientom swego rodzaju alternatywę dla tego koguta tradycyjnego.  Oprócz tego jest specjalne menu śniadaniowe z kogutem w roli głównej oraz jako dodatek, do każdej kawy i herbaty nasi klienci otrzymują w ten weekend małe piernikowe koguciki.

Kazimierskie koguty od lat są symbolem zarówno Piekarni Sarzyńskich, jak i również całego Kazimierza Dolnego. Turyści odwiedzający Miasteczko nie wyobrażają sobie, by wyjechać z miasta bez tego ozdobnego drożdżowego ciasta. Bo co najlepszego można podarować komuś wracając z Kazimierza? Odpowiedź jest tylko jedna: koguta.

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze