Spójrzmy na ten dokument uważnie, lecz z przymrużeniem oka. Na pozór nie ma w nim niczego szczególnego, jest bowiem ów paszport dokumentem urzędowym ważnym na wszystkie kraje świata, uprawniającym do przekraczania granicy i pobytu za granicą, poświadczającym obywatelstwo... No właśnie, jakie obywatelstwo, oprócz polskiego? Na załączonym dokumencie widzimy adnotację „PASZPORT REPUBLIKI GLOBU”... A więc Obywatel Republiki Globu?..
Co to za dziwne państwo „Republika Globu”? Aby to zrozumieć, trzeba wiedzieć, że Jerzy Kuncewicz, mąż pisarki Marii Kuncewiczowej, sam będący literatem, politykiem, adwokatem i działaczem społecznym, napisał książkę pt. „Republika globu”. Wydano ją drukiem w roku 1938. Dzieło zawiera tezę, że ludzkość powinna stworzyć solidarne, sprawiedliwe państwo obejmujące całą kulę ziemską. Republika Globu zapewniałaby mieszkańcom godne życie, oparte o równe prawa dla każdego. Młodym ludzie mieliby nieograniczone możliwości kształcenia się i uczestniczenia w życiu kulturalnym oraz społecznym – w skali globalnej, nie tylko lokalnej... Niemożliwe? Trzeba jednak próbować!
I w tym miejscu można już wyjaśnić, komu i czemu mają służyć paszporty wydawane w Kuncewiczówce. Pierwsze z nich będą wręczone już jutro w poniedziałek, 29 stycznia 2007 roku. Otrzyma je blisko 50 dziewcząt i chłopców z kazimierskiej Szkoły Podstawowej nr 1 im. Kazimierza Wielkiego. W ten sposób zostaną zaproszeni do udziału w imprezach organizowanych przez Dom Kuncewiczów. Paszport taki umożliwi podróże w świat teatru, filmu i literatury, odbywane pod okiem wybitnych artystów i nauczycieli. Z takim dokumentem będzie się można wybrać także w świat w ścisłym znaczeniu geograficznym. W tym celu organizowane będą w Kuncewiczówce warsztaty językowe z udziałem native speakerów – nauczycieli, którzy uczą cudzoziemców swojego ojczystego języka.
Skąd taka akcja w Kuncewiczówce? Wolą Marii i Jerzego Kuncewiczów było udzielanie pomocy w kształceniu dzieci i młodzieży. Sami świadczyli ją wielokrotnie, a o tym, co dla młodych ludzi zrobili, słucha się ze wzruszeniem. O tej sferze ich działalności dowiemy się w czasie spotkania pt. „Dziecko w Republice Globu”. Odbędzie się ono w Kuncewiczówce z okazji Dnia Dziecka. Będzie to jedna z kilkunastu atrakcyjnych imprez, które przygotowano na rok 2007.
Kazimierska „akcja paszportowa” zorganizowana została przez panią Ewę Wolną, polonistkę, ze kazimierskiej Szkoły Podstawowej nr 1 oraz pracowników Domu Marii i Jerzego Kuncewiczów. Na naradę roboczą, dotyczącą współpracy z Kuncewiczówką, zaproszono wszystkich dyrektorów szkół z Kazimierza Dolnego i okolic. Zaproszenie dotyczy wszystkich polonistów, historyków, nauczycieli sztuki i muzyki. Narada w sprawie akcji edukacyjnej i artystycznej pt. „Paszporty Republiki Globu” odbędzie się w kolejny poniedziałek, 5 lutego 2007 roku, w Domu Kuncewiczów o godz. 15. Kuncewiczówka serdecznie zaprasza wszystkich zainteresowanych.
Przypominamy, że w Domu Kuncewiczów, zgodnie z wolą testamentową byłych właścicieli, w latach 2005-2006 prezentowano młodych muzyków i malarzy z Kazimierza: Odbyły się też udane warsztaty teatralne prowadzone przez prof. Wiesława Komasę z Akademii Teatralnej w Warszawie.
W Domu Kuncewiczów wydają... paszporty!
Czy rzeczywiście w Domu Kuncewiczów w Kazimierzu Dolnym, w Wąwozie Małachowskiego nr 19, powstało biuro paszportowe?! Odpowiedź brzmi TAK, ale wymaga specjalnego komentarza. Jest to bowiem biuro nadzwyczajne, a paszport, który można w nim otrzymać - niezwykły.