W cieniu wielkiej polityki

Udostępnij ten artykuł

Poseł Janusz Palikot z Platformy Obywatelskiej spotkał się w piątek z mieszkańcami Kazimierza Dolnego. Sala Kazimierskiego Ośrodka Kultury była wypełniona po brzegi. Wielu przyciągnęła kontrowersyjna sława jego nazwiska, wielu chciało otrzeć się o wielką politykę, wielu przyszło z nadzieją załatwienia konkretnej sprawy.

W swoim wystąpieniu Janusz Palikot mówił o bieżących problemach politycznych dotyczących zarówno szczytów władzy, jak i Lubelszczyzny, która ma teraz w końcu szansę wyjść z cienia. Służyć ma temu między innymi – jak mówił poseł podczas spotkania w Kazimierzu – lubelska strefa ekonomiczna, rozwój Bogdanki, przygotowanie puławskich Azotów do produkcji gazu z węgla, budowa lotniska w Świdniku czy budowa drogi ekspresowej S 19 łączącej przejście graniczne z Białorusią w Kuźnicy Białostockiej z przejściem ze Słowacją w Barwinku.

Zebrani oczekiwali od posła także interwencji w konkretnych sprawach dotyczących Kazimierza. Poruszano problemy odrolnienia działek przy ulicy Słonecznej, własności kamienicy Gdańskiej, niszczenia środowiska naturalnego przez quady, dotacji państwowych dla Kazimierza jako jednego z miast – pomników historii oraz rozszerzenia oferty kulturalnej Lublina, starającego się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury, o imprezy organizowane w regionie, w tym – w Kazimierzu.
Poseł odnosząc się do tych spraw, przypomniał o działaniach jego komisji Przyjazne Państwo, która zgłosiła m.in. projekt 17 zmian w prawie budowlanym, co znacznie ułatwi życie obywatelom. Na razie został on zablokowany przez prezydenta. W opracowaniu jest także projekt usprawniający tworzenie planów przestrzennego zagospodarowania, co przy obecnych przepisach jest długotrwałe i uciążliwe.  Jednocześnie Janusz Palikot podkreślił, że Kazimierz nie może się obyć bez konserwatora zabytków.

- Kazimierz jest pięknym niepowtarzalnym, unikatowym miastem. A było wiele miast w Polsce, które miały taki potencjał, ale przez brak odpowiednich działań zostały zrujnowane, zeszpecone. Wy musicie tego pilnować jak niepodległości! Jednak jedną sprawą jest ta święta wojna o przestrzeń miasta, o urbanistykę, o zachowanie podstawowych parametrów, inną sprawą jest całkowity czasami brak zdrowego rozsądku. To trzeba zmienić – nie na zasadzie legislacyjnej, ale poprzez szkolenia konserwatorów, by zmienić ich sposób myślenia, by nie utonąć w morzu papierów.

Osoby biorące udział w dyskusji otrzymały książki autorstwa Janusza Palikota „Płoną koty w Biłgoraju”.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze