18 listopada to jeden z tych dni w roku, kiedy powinniśmy się zatrzymać, pomilczeć i wspomnieć wydarzenia z 1942 roku. Choć są to wydarzenia tragiczne i czasem zwyczajnie trudno o nich nawet myśleć, jesteśmy winni to wszystkim tym, którzy wtedy zostali zamordowani. Krwawa Środa, bo o tym wydarzeniu mowa, na zawsze zmieniła życie wielu mieszkańców gminy Kazimierz, a wielu to życie odebrała.
W 74. rocznicę wydarzeń Krwawej Środy, jak co roku, w Miasteczku odbyły się uroczystości upamiętniające wydarzenia sprzed lat. Rozpoczęła je, tradycyjnie, msza święta odprawiona w Klasztorze O.O. Franciszkanów Reformatów. Przy pomniku ofiar Krwawej Środy złożono wiązanki kwiatów.
- 74 lata temu wśród zawieruchy II wojny światowej historia napisała dla nas tutaj, dla naszej lokalnej społeczności, jakże straszliwą kartę – mówi Małgorzata Kuś z Urzędu Miasta w Kazimierzu Dolnym. – Zginęło wielu mieszkańców naszej gminy, z Kazimierza, Bochotnicy, Zbędowic czy Parchatki. I jak co roku, spotykamy się tu, pod obeliskiem ofiar Krwawej Środy, by uczcić pamięć wszystkich poległych, pomordowanych. Wielu z nich zapewne żyje w pamięci rodzin, bliskich, znajomych. Przynosimy pod ten obelisk naszą pamięć, chwile zadumy i refleksji, bo nie możemy zapomnieć. To jest nasza powinność jako społeczeństwa Kazimierza, gminy i lokalnej wspólnoty.
W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele władz samorządowych, instytucji, poczty sztandarowe, młodzież ze szkół z terenu całej gminy oraz mieszkańcy Kazimierza i okolicznych miejscowości.
W 74. rocznicę Krwawej Środy
To już 74 rocznica wydarzeń Krwawej Środy. Tradycyjnie, jak co roku uroczystości upamiętniające tragiczne wydarzenia sprzed lat rozpoczęły się mszą św. w Klasztorze O.O. Franciszkanów Reformatów.