To już tradycja, że Jarmarkowi towarzyszy spotkanie z wyjątkowymi artystami. W ubiegłym roku podziwialiśmy prace grafika i architekta Konrada Kucza-Kuczyńskiego oraz wsłuchiwaliśmy się w muzykę japońskiej pianistki Mamiko Ueyama.
W tym roku swoje obrazy zaprezentował Piotr Nowiński, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, który prowadzi pracownię Komiksu Multimedialnego na wydziale Sztuki Nowych Mediów w Polsko - Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych.
Obrazy artysty charakteryzują się niezwykle ostrymi barwami, agresywnymi kontrastami oraz grubą i niejednorodną fakturą. Uważny obserwator odnajdzie w nich także coś, co sprawia, że obrazy te doskonale wpisują się w klimat Miasteczka.
- Kiedy zobaczyłem pierwszy raz te obrazy, od razu skojarzyły mi się one z Kazimierzem. Jest w nich coś kazimierskiego, co od razu nakazało mi zaproponować Panu Piotrowi wystawę u nas – mówi dyrektor KOKPiTu Mariusz Płoszaj-Mazurek. - Okazało się, że ta kazimierskość nie jest przypadkowa, bo Pan Piotr robił doktorat pod kierunkiem Janusza Knorowskiego, bardzo związanego z Kazimierzem.
W obrazach, które można podziwiać w sali KOKPiTu, oprócz kazimierskiej atmosfery, czuć także powiew Dalekiego Wschodu.
- Moja technika to nakładanie dużej, mocnej plamy koloru. Jednak, gdy rok temu byłem na plenerze w Japonii, troszeczkę zmieniłem swoje podejście do malarstwa i to wpłynęło na moje najnowsze prace, które Państwo tu widzicie – opowiadał artysta. - Te prace są dla mnie najświeższe myślą, są w nich zupełnie nowe elementy, które przywiozłem z Japonii.
Świąteczne spotkania z artystami w KOKPiT to uczta nie tylko dla oka, ale też dla ucha. Tę zapewniła Anetta Stawińska, która wykonała na kazimierskim steinway’u utwory Fryderyka Chopina oraz Carlosa Gardela - jednego z największych kompozytorów i śpiewaków argentyńskiego tanga. Bo, jak sama pianistka podkreśliła - pamiętać należy, że tango to nie tyko muzyka do tańca, ale także pieśni do słuchania. Sala KOKPiTu rozbrzmiała dźwiękami „El Día que me quieras”, czyli „Dzień, w którym mnie pokochasz”, oraz „Volver”.
Anetta Stawińska ukończyła szkołę muzyczną na Słowacji, a teraz, po latach, wraca do aktywnego grania.
– Z Panią Anettą mamy przyjemność spotykać się od kilku miesięcy w Kazimierskim Ośrodku Kultury i z radością słuchamy, jak ćwiczy na naszym wspaniałym instrumencie – mówił dyrektor Płoszaj-Mazurek.
Po recitalu gratulacje i podziękowania artystom złożył burmistrz Kazimierza Dolnego Andrzej Pisula, który wyraził radość z tego, że spełnia się jedno z jego marzeń.
– W Kazimierskim Ośrodku Kultury Promocji i Turystyki zawsze są piękne dzieła malarskie, wernisaże i wystawy. Moim marzeniem jest, by Kazimierz również rozbrzmiewał muzyką i bardzo się z tego cieszę, że to marzenie się spełnia. Już kolejny raz jesteśmy świadkami wspaniałego koncertu, a także w tygodniu w sali pod nami rozbrzmiewa muzyka, odbywają się próby zespołu rockowego i kapeli ludowej.
Wśród osób uczestniczących w tej uczcie dla oka i ucha nie zabrakło także znamienitych gości, m.in. dyrektora Departamentu Finansowego Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego Wojciecha Kwiatkowskiego oraz śpiewaczki, mezzosopranistki Izabeli Kopeć.