Tym razem zapaliły się sadze

Udostępnij ten artykuł

W Kazimierzu wybuchł kolejny pożar. Tym razem w jednym z domów mieszkalnych na ulicy Sadowej zapaliły się sadze w kominie.

Pożar na Sadowej wybuchł z samego rana. Płomienie widoczne były u wylotu komina a także w rejonie wyczystki w piwnicy. Przyczyną pożaru było zapalenie się sadzy w kominie.

Pierwsze jednostki pojawiły się przed zagrożonym budynkiem już o godzinie 7.11 – 6 minut po zgłoszeniu zdarzenia.

- Strażacy podjęli działania związane ze stłumieniem pożaru, wygaszeniem i usunięciem nadpalonych resztek sadzy, które w tym przewodzie zalegały – relacjonuje Krzysztof Morawski. –  Nie należy w takich sytuacjach polewać wodą, bo może to doprowadzić do uszkodzenia przewodów kominowego.

Akcja gaśnicza, w której docelowo wzięły udział 4 jednostki straży pożarnej, w tym oczywiście kazimierska OSP, trwała około półtorej godziny.

- Było to bardzo typowe zdarzenie w tym okresie czasu – mówi brygadier Krzysztof Morawski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Puławach. – Jeżeli chodzi o ostatni tydzień na terenie całego powiatu puławskiego mieliśmy kilkanaście zdarzeń tego typu.
Strażacy przypominają o obowiązku czyszczenia przewodów kominowych co najmniej raz na 3 miesiące w przypadku palenisk opalanych paliwem stałym, a więc węglem czy drzewem, oraz co najmniej raz na pół roku w przypadku palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym.

- Każdy taki pożar to efekt ewidentnego zaniedbania, jeżeli chodzi o stan urządzeń grzewczych – mówi Krzysztof Morawski. – Przewody kominowe odprowadzające spaliny muszą być drożne. Czyszczenia powinien dokonywać mistrz kominiarski, posiadający stosowne uprawnienia.

 

Fot. OSP Kazimierz Dolny

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze