Tak wygląda ucziwość

Udostępnij ten artykuł

Znalazła prawie pięć tysięcy złotych i odniosła na komendę. Tak wygląda uczciwość.

"Znalezione, nie kradzione". W naszej mentalności pokutuje przekonanie, że to, co znalezione, w zasadzie… nie ma właściciela. Przepisy mówią jednak, że znalazca, w przypadku, gdy nie jest mu znany właściciel odnalezionej rzeczy, powinien niezwłocznie zawiadomić o odnalezieniu rzeczy starostę lub, gdy rzecz została znaleziona w budynku publicznym czy np. autobusie, zarządcę budynku czy przewoźnika.

Tak też zrobiła mieszkanka gminy Kazimierz Dolny, kiedy na początku tego tygodnia przy jednym z wpłatomatów w Puławach znalazła plik banknotów oraz kartę bankową: zaniosła je na policję. Po przeliczeniu okazało się, że było to 4900 zł.

Policjanci ustalili, że pieniądze należą do właściciela firmy z gminy Markuszów, który poprosił o pomoc przy wpłacie pieniędzy na konto firmowe kolegę. Transakcja się nie powiodła i pieniądze zostały zwrócone przez urządzenie, ale już po tym jak mężczyzna odszedł od wpłatomatu.

- Odnaleziona gotówka oraz karta trafiły już do właściciela – czytamy na stronie Policji Lubelskiej. – Uczciwej znalazczyni dziękujemy za godną naśladowania postawę!

Data publikacji:

Autor:

Komentarze