Najpierw ze szkołą w tradycyjnym tego słowa znaczeniu pożegnali się uczniowie szkół średnich. 19 października tablice na ekrany komputerów zamienili uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu. Po tygodniu za ich przykładem poszły starsze klasy szkół podstawowych w całej gminie. Teraz do nich dołączyli najmłodsi. Szkoły opustoszały.
W Gminnym Zespole Szkół nie licząc dyrekcji, administracji i nielicznych nauczycieli, którzy stąd prowadzą lekcje zdalne, pozostali już tylko najmłodsi – maluchy uczęszczające do otwartego w tym roku Klubu Dziecięcego Pierwsze Kroki.
Podobnie jest w Szkole Podstawowej w Bochotnicy. Tu działa tylko zerówka i świetlica dedykowana głównie dzieciom, których rodzice pracują przy zwalczaniu pandemii.
– Na razie nie ma większego zainteresowania udziałem dzieci w zajęciach świetlicowych – mówi Elżbieta Kruk dyrektor Szkoły Podstawowej w Bochotnicy. – Dzisiaj było tylko jedno dziecko.
W Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu pustoszeje powoli internat, w którym – czekając na rozwój wypadków – pozostali tylko uczniowie cudzoziemscy uczestniczący w nauce zdalnej w swoich pokojach.
- W internacie jest obecnie 7 wychowanków, ale we wtorek wszyscy wyjeżdżają – mówi dyrektor Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza Teodor Józefacki.
Jeżeli liczba nowych zachorowań się unormuje i nie zostanie ogłoszony lockdown, uczniowie powrócą do szkół już od następnego tygodnia. Na razie chodzi tylko o uczniów z tych roczników, których w tym roku czekają egzaminy państwowe.
– Uczniowie klasy czwartej mają możliwość uczestniczenia na terenie szkoły w zajęciach z przedmiotów zawodowych praktycznych i konsultacjach z przedmiotów maturalnych – mówi dyrektor Józefacki. – Już zgłosiło się kilkanaście osób. Zajęcia w grupach maksymalnie 5 – osobowych zorganizujemy od przyszłego tygodnia po wprowadzeniu zmian w planie. Otwarty będzie także internat.
Do prowadzenia podobnych zajęć w formie konsultacji z przedmiotów egzaminacyjnych dla ósmoklasistów przygotowują się też szkoły podstawowe na terenie całej gminy.
Na razie i młodzież, i nauczyciele pracują zdalnie w domach. Ci, którzy tego potrzebowali, mogli wypożyczyć sprzęt ze szkół.
- Wypożyczyliśmy nie tylko laptopy, ale także nowo zakupione kamerki internetowe i mikrofony bezprzewodowe – mówi dyrektor Gminnego Zespołu Szkół Janusz Raczkiewicz.
Według deklaracji premiera szkoły w formie zdalnej mają pracować do 29 listopada.
Szkoły znowu ucichły
Pandemia powoli wyłącza różne sfery życia. Teraz praktycznie zupełnie zamknęła szkoły w całej Polsce, także w Kazimierzu.