SZKODA PISAĆ!
Przepraszam wszystkich kibiców Orłów, mieszkających poza Kazimierzem, ale ciężko było mi zabrać się do opisania tego co działo się na naszym stadionie w ostatnią sobotę. Dlatego też relacja z meczu dopiero we czwartek, ale czuję się usprawiedliwiony, bo to co zafundowały nam nasze Orły, było naprawdę traumatycznym przeżyciem...
W I połowie uzyskaliśmy nawet optyczną przewagę, ale to Piotrowiczanie po 45 minutach prowadzili po bramce Rafała Sulewskiego.
Początek II części to znowu ataki Orłów i znów Sulewski trafia do naszej bramki! Była to 63 minuta i gdy ten sam zawodnik 120 sekund później zanotował trzecie trafienie – było już po meczu... Od tej pory widać było pełen luz w poczynaniach gości i rezygnację u naszych.
Czwartą bramkę straciliśmy dwie minuty przed końcem i jedyną rzeczą jaka mogła wywołać emocje to fakt że zdobył ją nie kto inny jak...Sulewski!
Fatalna passa Orłów trwa. W ostatnich sześciu spotkaniach 1 remis, 1 wygrana i 4 porażki; bramki 3-13. Dla przypomnienia przywołam statystyki z pierwszych sześciu meczy: 2 remisy, 4 wygrane i 0 porażek.
Mimo wszystko jesteśmy z wami! Orły skoncentrujcie się na niedzielny mecz ze Stalą w Poniatowej!
ORŁY KAZIMIERZ – POM PIOTROWICE 0-4 (0-1)
Bramki: Sulewski 34, 63,65,88.
Orły: Przychodzeń-Rosołowski, Kubala, Kowalski, Rożek, Berliński, Ciucias (69 Sikora), Starek, Moniuszko, Lewandowski (57 Styła), Tomaszewski.