Radni Rady Miejskiej w Kazimierzu Dolnym spotkali się w środę 22 stycznia w Kazimierskim Ośrodku Kultury, Promocji i turystyki na roboczym posiedzeniu w sprawie studium zagospodarowania przestrzennego gminy Kazimierz. Wyrażali niezadowolenie zarówno co do czasu procedowania studium, jak i do sposobu prowadzenia prac przez firmę projektową i decyzji instytucji uzgadniających. Wiele z tych decyzji jest dla nich niezrozumiałych, wiele przekształceń – jak sądzą – można by jednak jeszcze przeprowadzić. Oczekują jasnych informacji, dlaczego dana działka nie może zostać przekwalifikowana na teren budowlany. W kwestii przekształceń chcą walczyć o równe traktowanie wszystkich właścicieli działek.
W związku z tym zanim kolejny raz przystąpią do głosowania nad studium, chcą w najbliższym czasie zorganizować posiedzenie połączonych komisji, na którym burmistrz oraz pracownicy firmy projektowej przedstawią aktualny stan prac nad studium łącznie z uzasadnieniem, dlaczego niektóre działki nie zostały przekształcone.
Będzie to podstawą dla dalszych rozmów radnych z przedstawicielami instytucji uzgadniających - Wydziału Planowania Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Konserwatorskiego i Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska – których także planują zaprosić do Kazimierza, by wyjaśnili zasadność swoich decyzji.
W pierwszej kolejności radni chcą się zająć tymi działkami, które podczas pierwszych uzgodnień zostały przekształcone na budowlane, a później – podczas kolejnego przedłożenia – takiego statusu już nie uzyskały.
Jak podaje burmistrz Kazimierza Grzegorz Dunia, do końca stycznia biuro planistyczne ma przedstawić projekt studium zagospodarowania przestrzennego po rozpatrzeniu uwag, które wpłynęły w związku z wyłożeniem studium. Później projekt zostanie przedłożony do zaopiniowania Radzie Miejskiej. Spotkanie radnych mogłoby się odbyć więc już w lutym.