Stanisław Szczepański w Kazimierzu

Udostępnij ten artykuł

W Kamienicy Celejowskiej oglądać możemy wystawę malarstwa Stanisława Szczepańskiego. Jak postrzegał on nadwiślańskie Miasteczko?

Spacerując po Kazimierzu Dolnym, nie można nie wstąpić do Kamienicy Celejowskiej, oddziału Muzeum Nadwiślańskiego. Tym bardziej, że otwarto tam wystawę poświęconą twórczości Stanisława Szczepańskiego, polskiego malarza i pedagoga, zmarłego w 1973 roku.

- Dlaczego do tej wystawy doszło? Otóż postać Stanisława Szczepańskiego troszkę zakurzył czas dziejów – mówi dr Waldemar Odorowski, kierownik Kamienicy Celejowskiej, oddziału Muzeum Nadwiślańskiego w Kazimierzu Dolnym. – Jest to malarz, którego trzeba wyciągnąć z niepamięci przede wszystkim dlatego, by pokazać jego rozmaite miejsca i środowiska, w których bywał. Zwykle pokazujemy malarzy, którzy mieli jakiś związek z Kazimierzem i w tym przypadku też tak jest. Kontakty Stanisława Szczepańskiego z Kazimierzem Dolnym przypadły na lata już powojenne, kiedy to w 1949 roku został profesorem malarstwa na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i w1950 roku przyjechał do Kazimierza na plener, na którym też była właściwie cała Akademia. Z tamtego czasu pochodzi obraz ze zbiorów naszego muzeum. Obraz, na który należy patrzeć, co najmniej dwojako. Z jednej strony widzimy socjalizm, zaś z drugiej strony jest to tak pięknie namalowany obraz, że socjalizmu tutaj się nie dostrzega, tym bardziej, że nie ma tu żadnej polityki i propagandy. Jest to scena rodzajowa - budowa domu kultury, ale namalowana naprawdę wspaniale.

W Kamienicy Celejowskiej możemy zobaczyć kazimierski Rynek, Kościół Farny czy autoportret malarza. Na zaprezentowanych obrazach obecny jest zarówno Kazimierz Dolny, jak i Krzemieniec, z którym Stanisław Szczepański był silnie związany. Na wernisażu wystawy obecny był syn zmarłego artysty – Paweł Szczepański oraz wnuk.

- Wystawa ta jest dla mnie wyjątkowo wzruszająca, bo ja byłem tu z ojcem właśnie w tych latach powojennych – mówi Paweł Szczepański, syn Stanisława Szczepańskiego. – Wiele obrazów pamiętam. I właśnie się wzruszyłem, bo zobaczyłem ten socjalizm, a zastanawiałem się, gdzie on się znajduje. Teraz już wiem.

Malarstwo Stanisława Szczepańskiego oglądać można w Kamienicy Celejowskiej do 2 października.

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze