Sławy w kąpielisku

Udostępnij ten artykuł

W Film Club odbyło się spotkanie z twórcami sztuki Teatru Telewizji "Kąpielisko Ostrów" - Maciejem Englertem (reż.), Martą Lipińską oraz Andrzejem Zielińskim (aktorzy). Rozmawiano o ich spektaklu, dramaturgii i sztuce w ogóle.

Zapytany o zdanie na temat dramaturgii młodych twórców Maciej Englert odpowiedział, że nie można postawić podziału między sztuką młodego a starego pokolenia: "Moim zdaniem dramaturgia jest dobra lub zła. Często starsi twórcy tworzą młode dzieła, a młodzi - stare." W "Kąpieliwsku Ostrów" najbardziej podoba mu się to, że nie ma tam bohaterów lepszych i gorszych. Nie stawia się jednoznacznej oceny postępowania członków inteligenckiej polskiej rodziny, która po przeobrażeniach ustrojowych traci niemalże cały majątek i próbuje walczyć o zachowanie tego, co im pozostało.

Adrzej Zieliński poruszył z kolei temat olbrzymiej trudności w pisaniu o świecie pozytywnie. Obserwuje się od jakiegoś czasu tendencję do przesadnego eksponowania ludzkiego cierpienia, którego pokazanie usprawiedliwia niejako powstanie każdego dzieła. Nie jest trudno tworzyć sztuki, filmy czy książki, w których wszyscy ubolewają nad tym, jak to jest źle na tym łez padole. Prawdziwa sztuka to pokazanie piękna świata, radości życia w sposób przekonywający, acz nie naiwny.

Po spotkaniu twórcy spektaklu hojnie rozdawali autografy swoim wiernym, choć nie natarczywym fanom. Na zdjęciu widzimy Andrzeja Zielińskiego podpisującego festiwalowy katalog.

Data publikacji:

Komentarze