Koncert na Albrechtówce odbywał się w półmroku. Nad Wisłą właśnie zachodziło słońce, ale gąszcz roślin otaczający ruiny Szukałki nie przepuszczał już światła. To współgrało z charakterem koncertu – performansu – monodramu, z jakim wystąpiła tu Siksa otoczona bliskim wiankiem słuchaczy. Mrok w tematyce. Mrok w słownictwie. Z tragedią w tle. Z Szekspirem w tle. Z ruiną w tle… I tylko jedna niepozorna lampka. Światełko w tunelu?
- Siksa jest szczególnym głosem i szczególnym ART zjawiskiem. To dobrze, że zaprezentują w KD swój przekaz. Ważne jest to co robią – napisał jeszcze przed koncertem internauta @Artur. – Willa Szukalskiego i jej wspaniała scenografia to szczególne miejsce, które ponownie chwyci oddech wolności. Można o Szukalskim myśli mieć wiele, jednakże wolny był to duch. 3mamy kciuki. KD należy się nowe otwarcie.
Koncert Siksy w ruinach willi Szukalskiego to pierwszy z cyklu koncertów, które zamierza tu organizować Michał Stachyra ze Studia KZMRZ.
- Willa położona w Kazimierzu Dolnym, w której pomieszkiwał w latach 30-tych Stanisław Szukalski jest o tyle tajemnicza, co też silnie, przynajmniej dla mnie, prowokująca do działań artystycznych – mówi Michał Stachyra. – Nawiązując w moich projektach artystycznych wielokrotnie do odniesień z historii sztuki i zabytków oraz zaniedbań z tym związanych ruiny willi Szukalskiego są nie tyle wspaniałym pretekstem, co moim zdaniem już gotowym projektem. Pomyślałem, żeby tą wyjątkowość miejsca i sytuacji podkreślić organizowaniem na jej terenie koncertów jazzowych i elektronicznych.
Kolejny koncert „Jazz u Szukalskiego” 15 czerwca o godzinie 21:30.
Jak dojść? Wałem w kierunku kamieniołomów i promu. Na końcu wału za kamieniołomami skręcamy w lewo w drogę wyłożoną betonowymi płytami i po około 50 metrach wspinamy się wąską ścieżką w prawo pod górę.
Jak dojechać? Od strony ul. Słonecznej w kierunku Mięćmierza. W lesie przed dojazdem do wsi skręcamy w prawo tuż przy ogrodzeniu z wizerunkiem Albrychta.