Popularne piosenki żydowskie wykonane w jidysz przywoływały dawno zapomniany świat, który w Kazimierzu nad Wisłą – gdzie jeszcze przed wojną funkcjonowały obok siebie dwie kultury chrześcijańska i żydowska – próbuje poprzez muzykę wskrzeszać Knajpa U Fryzjera. Stąd miejsce koncertu organizowanego przez Estradę Polską.
Sztetle z piosenek wykonywanych przez Ochodlo ożywały prawdziwymi emocjami ich bohaterów. To miejsca zwykłych ludzkich losów, gdzie się kochali, zaręczali, tańczyli, tęsknili, klepali biedę, złościli. Jak wszędzie. Każda z wykonywanych w Kazimierzu pieśni była minispektaklem. Opowiadała znaną historię w sposób nowy. Tak jak melodyjna smutna „Papirosn” prezentująca historię niczym z bajki Andersena „Dziewczynka z zapałkami”. Andre Ochodlo nastroił ją autentyczną złością małego handlarza papierosami do świata, który pozbawił go rodziny i dzieciństwa. W zrozumieniu tych historii nie przeszkadzało, że wykonywane były w języku jidysz – archaicznym jak samo sztetl. Każda z nich miała swoje polskie wprowadzenie – proste delikatne wiersze, niekiedy nostalgiczne, niekiedy błyskotliwie dowcipne, będące tłumaczeniami żydowskich utworów autorstwa m.in. Agnieszki Osieckiej. Fragmenty poezji recytował, czarując publiczność swoim ciepłym głosem, Adam Żuchowski. Resztę artysta przekładał na bez trudu zrozumiałą mowę ciała i emocji. Nierozerwalnym elementem spektaklu była klezmerska muzyka w wykonaniu The Atelier Klezmer Band w składzie: Zbigniew Kosmalski – piano, Łukasz Mateja – skrzypce, Krzysztof Dudek – klarnet, Jarosław Prokopczuk – akordeon, Adam Żuchowski – kontrabas, Michał Szczeblewski – instrumenty perkusyjne.
To wystarczyło, by publiczność przyjęła „Shalom” bardzo gorąco.