Jak już pisaliśmy, mieszkańcy Mięćmierza od wielu lat walczą o drogę dojazdową do swojej miejscowości. Zaprosili władze gminy i powiatu na spotkanie, jednak nikt się nie stawił. W ostatnich dniach to oni przybyli do Puław, do budynku starostwa gdzie odbyło się specjalne spotkanie z udziałem wszystkich zainteresowanych: burmistrza miasta Kazimierza Dolnego – Grzegorza Duni, kazimierskich radnych, władz Powiatowego Zarządu Dróg w Puławach oraz oczywiście mieszkańców Mięćmierza.
Tłumaczyli się wszyscy, zarówno Powiatowy Zarząd Dróg, jak i władze gminne. Po długiej i dość burzliwej momentami dyskusji udało się w końcu znaleźć złoty środek i wspólnie dojść do porozumienia. Mieszkańcy, choć pełni zrozumienia dla procedur, których nie sposób ominąć, prosili urzędników o takie samo zrozumienia dla nich samych, borykających się od lat z problemem dojazdu do własnych posesji.
- Nam nie zależy na tym, by tam powstała autostrada – mówiła jedna z mieszkanek Mięćmierza. – Potrzebujemy zwykłej drogi, która służyłaby nam całe lata. Takiej, którą swobodnie przejedzie karetka w razie potrzeby, którą będziemy mogli przejść pieszo nawet po deszczu. Takiej, która nie niszczyłaby naszych samochodów.
- Ja rozumiem to, że Państwu ta droga jest bardzo potrzebna – mówi mgr inż. Anna Nizioł, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Puławach. – Jednak zrozumcie Państwo też mnie. Ja w pierwszej kolejności realizuję te zadania, do których otrzymuję dofinansowanie, na przykład od gmin. Jeśli więc Wy także mnie wesprzecie, wspólnie uda nam się zrealizować to zadanie i zbudować tą drogę.
Burmistrz Grzegorz Dunia, podsumował wszystkie ustalenia: - W tym roku odpuszczamy realizację tego zadania, ponieważ uzgodniliśmy z mieszkańcami Mięćmierza, że chcemy wybudować tańszą drogę niż wstępnie zakładaliśmy, o innych parametrach. Gmina te środki, które zostały zabezpieczone w tym roku przesuwamy na rok kolejny.
Tak więc modernizacja drogi do Mięćmierza będzie możliwa dopiero w 2014 roku. Podczas spotkania ustalono także o wystąpieniu do Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z wnioskiem o odstępstwo od wymaganych warunków technicznych. Dzięki temu być może uda się szerokość części tej drogi zmniejszyć do czterech metrów. W ten sposób koszty modernizacji mają być zdecydowanie niższe.