Romski prolog przed Pardes Festival

Udostępnij ten artykuł

Zaskakująco, muzycznie i… smacznie. Tak było w poniedziałkowe popołudnie podczas romskiego prologu przed rozpoczynającym się jutro Pardes Festival. Dni spotkań z kulturą żydowską oraz okazjonalnie z kulturą romską rozpoczęły się mocnym uderzeniem. A przed nami cały tydzień kolejnych atrakcji.

Ci, którzy przybyli w poniedziałek do Willi Ima z pewnością nie mogli narzekać na nudę. Wernisaż wystawy fotografii Macieja Byczkowskiego „Yatra – Dromenca. Śladami Nomadów” swoją formą odbiegał od wernisaży, do których zostaliśmy przyzwyczajeni przez większość artystów. Pokaz realizowany w ramach projektu „Jadą Cyganie wielu wozami …” tworzonego przy wsparciu Fundacji im. Róży Luksemburg Przedstawicielstwo w Polsce od początku do końca przykuwał uwagę oraz zaskakiwał.

 

Rozpoczęło się niespodziewanym występem tanecznym. Ubrana w kolorowy strój tancerka, w rytm znanego utworu „Oczy czarne” wirowała przed zgromadzoną publicznością. Samo pojawienie się artystki było wielkim zaskoczeniem, a to, jak tańczyła przeszło najśmielsze oczekiwania.

 

Następnie Maciej Byczkowski, który jak sam się przyznał swoją karierę rozpoczynał od fotografowania… słońca, zabrał wszystkich w barwną podróż za artystami cygańskimi. Pokazowi multimedialnemu złożonemu ze zdjęć Romów z Indii, Rosji, Polski czy Andaluzji towarzyszyła idealnie dobrana muzyka oraz ciekawe opowieści Pana Macieja, który dzielił się ze zgromadzonymi gośćmi wspomnieniami ze spotkań z Cyganami.

 

- Yatra znaczy w sanskrycie – pielgrzymka albo droga. Cygani to są osoby, które nie mieszkają w jednym miejscu. Cyganem się człowiek nie urodził, Cyganem człowiek się stał. Z Indii, z których pochodzą, Cyganie wyszli nie wiadomo kiedy i niewiadomo z jakiego powodu. Pojawili się w Europie, w krajach bałkańskich, a także w Hiszpanii, szczególnie w Andaluzji – kolebce Flamenco. Jest nawet takie powiedzenie „Jestem Flamencosem, jestem Cyganem”- autor fotografii wyjaśnił skąd pomysł na takie zatytułowanie wystawy.

 

Po intrygującej i niezwykle pouczającej podróży śladami romskich artystów przyszła pora na kolację przygotowaną przez właścicieli Willi Ima. Największym powodzeniem cieszyło się przepyszne leczo oraz grillowane warzywa. W oczy rzucała się manifestacja patriotyzmu wyrażona w zaserwowaniu gościom popularnego… Cydru lubelskiego. Jeszcze długo po wernisażu trwały kuluarowe rozmowy, dyskusje z Panem Maciejem oraz degustacje pysznych specjałów.

 

A jak to się stało, że podczas Festiwalu Kultury Żydowskiej znalazło się miejsce na kulturę romską?

 

Pardes Festival - Spotkania z Kulturą Żydowską są wydarzeniem wielokulturowym, bo zarówno Lubelszczyzna jak i Kazimierz były wielokulturowe. I te wielokulturowe szlaki będziemy rokrocznie przemierzać koncentrując się na tematyce żydowskiej, ale włączając także tematykę dotykającą innej mniejszości narodowej albo etnicznej rozproszonej po Europie. W tym roku proponujemy cały cykl spotkań z tradycją i kulturą romską, cygańską. Nie mamy aspiracji odpowiedzenia na wszystkie pytania dotyczące tej tradycji i kultury. To jest zaledwie dotknięcie tego wielkiego, dosyć skomplikowanego obszaru. Sztuka ma pokazać problem wykluczenia i marginalizacji Romów w Polsce i w Europie. - wyjaśnia Aleksandra Markiewicz, dyrektor programowy Festiwalu Pardes.

 

A już jutro oficjalny start Pardes Festival – Spotkań z Kulturą Żydowską. Pierwszy punkt programu to pokaz multimedialny Anety Babiarz „Kazimierz na starych pocztówkach”. Zapraszamy do Domu Architekta SARP na godz. 11.00!


PROGRAM PARDES FESTIWAL 2014

 


Tekst, foto,video: Katarzyna Gurmińska

 

Data publikacji:

Autor:

Komentarze