O zespole Rednecks możne powiedzieć, że obchodzi on swoje ponowne narodziny. Pierwsze miały miejsce wiele lat temu, gdy zespół zaczynał w składzie: Marceli Koper – gitara; Mariusz Czachyra – bas, wokal; Sławomir Oroń – gitara; Waldemar Zadura – perkusja. Teraz po długim okresie zawieszonej działalności muzycy powracają.
- Spotkaliśmy się z kolegami po 25 latach. Wcześniej graliśmy na Miejskiej Scenie Amatora, wygrywaliśmy w Lublinie, ale życie się rozjechało. Teraz wprowadziłem się do Kazimierza i mieszkam tu od trzech lat – opowiada Marceli Koper. - Od pewnego czasu ponownie gramy, zupełnie hobbistycznie i nagle okazało się, że mamy sporo własnego materiału.
Do zespołu dołączyły także młode siły - Jan Koper, syn Marcela, jest nowym wokalistą i kompozytorem Rednecksów.
Występ zespołu w KOKPiT, choć była to tylko próba, nie ustępował w niczym koncertom. Początkowo zebrała się nieduża grupka fanów, lecz z czasem do sali zaczęło zaglądać coraz więcej osób przyciągniętych rockową muzyką. Zespół zaprezentował swoje utwory znajdujące się na ich pierwszej płycie, zatytułowanej po prostu Rednecks. Była to premiera tego gorącego jeszcze albumu.
– To nagranie powstało w stu procentach amatorsko – podkreślił Jan Koper.
– To wszystko dzięki Mariuszowi Czachyrze, to on popołudniami zgrywał to wszystko - dodaje Marceli Koper senior.
Krążek ten wypełniony oldschoolowym, klasycznym rokiem można nabyć w Kazimierskim Ośrodku Kultury, oraz kawiarniach: Rynkowa i Rozmaitości.
Wydanie pierwszej płyty to kamień milowy na drodze zespołu, ale to dopiero początek.
– Mamy już tyle materiału, że praktycznie wystarczy na drugą płytę – mówi Marcel Koper.
Zespół przygotowuje się obecnie do kilku koncertów. Już za tydzień, 19 sierpnia, Rednecksów można będzie usłyszeć na zewnątrz kawiarni Rynkowa. Natomiast 10 września ich występ otworzy Święto Winobrania na Zamku w Kazimierzu.