- Rada działa w podziemiu – powiedział na ostatniej sesji Rady Miejskiej przewodniczący Komisji Rewizyjnej Ryszard Rybczyński. – Chciałbym, żebyśmy spotykali się jako rada jak najczęściej, żebyśmy ze sobą rozmawiali, żeby nie było sytuacji, że pewne tematy są omawiane zakulisowo. Powinniśmy działać otwarcie. Stanowimy jeden zespół, każdy ma w tym zespole zadanie do wykonania. Działamy w jednym interesie – w interesie naszej gminy, żeby było dobrze, żeby było sprawiedliwie, żeby było oszczędnie…
Rada działa w podziemiu … To stwierdzenie zaniepokoiło burmistrza, zwłaszcza że kolejne posiedzenie komisji Rady Miejskiej już w piątek 28 czerwca o godzinie 15:00 w budynku Gminnego Zespołu Szkół.
- Mamy poważne sprawy do omówienia, chciałbym z państwem o tych zagadnieniach porozmawiać. Nie unikam spotkań rady. Uważam, że powinniśmy ze sobą rozmawiać, dyskutować i dochodzić do wspólnych ustaleń.
Spotkanie piątkowe, tuż po rozpoczęciu Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych, poświęcone będzie między innymi kwestii zniesienia współwłasności kamienicy Gdańskiej oraz zmian w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego.
Czy kazimierska Rada Miejska działa w podziemiu?
- Czasy wojny, stanu wojennego się skończyły. Żyjemy w demokratycznym kraju, mamy demokratycznie wybraną radę. Nie słyszałem o żadnych działaniach zakulisowych – jeśli rozmawiamy, to rozmawiamy otwarcie. Wszystko jest omawiane wspólnie. Sesje są nagrywane, dostępne publicznie – mówi przewodniczący rady Mirosław Opoka. – To stwierdzenie to jakiś absurd.