Pierwszego dnia wiosny jedni , zaklinając zimę, topią Marzannę, inni – zdobywają Górę Trzech Krzyży w Parchatce, skąd wszystkie utopione w Wiśle zimowe kukły widać najlepiej!
Aby udać się na wycieczkę na Górę Trzech Krzyży w Parchatce, najlepiej przyjechać komunikacją miejską linii nr 12. Z przystanku na dworcu autobusowym w Kazimierzu emka odjeżdża o godzinie 9.14, to trochę za wcześnie, bo początek wycieczki zaplanowano na godzinę 10.00. Można też podjechać busem. Rozkład jazdy dostępny na dworcu. Trzeba wysiąść na pierwszym od strony Kazimierza przystanku w Parchatce – można zapytać kierowcy o dokładne miejsce.
Wycieczka rozpocznie się z przystanku w Parchatce punktualnie o godz. 10.00. Trasa będzie wiodła przez część czarnego szlaku spacerowego. Najciekawszym momentem wycieczki będzie zdobycie Góry Trzech Krzyży, skąd rozpościera się wspaniały widok na dolinę Wisły. Jest to miejsce, gdzie kiedyś przechadzała się sama Izabella Czartoryska, która ustawiła tu trzy krzyże na pamiątkę serdecznej przyjaźni do Zofii z Matuszewiczów hrabiny Kickiej. Z czasem miejscowi dostawiali kolejne krzyże, ale po wojnie nie było już po nich śladu, niewielu też pamiętało dawną historię. Obecne krzyże postawiono z inicjatywy kazimierskiej parafii w 2006 r.
O wszystkich ciekawostkach związanych z Górą trzech Krzyży w Parchatce opowie w czasie spaceru Ryszard Bałabuch. Wycieczkę po zdobyciu Góry Trzech Krzyży będzie można zakończyć w Parchatce, wracając do Kazimierza komunikacją miejską lub iść dalej czarnym szlakiem do Parku książąt Czartoryskich w Puławach. W takim przypadku „wyprawa” potrwa maksymalnie około 4 godzin.
Aby wyruszyć na Górę Trzech Krzyży, trzeba pamiętać o dobrych butach. Na szlaku zwłaszcza po deszczu może być ślisko. Nieodzowne będzie również ciepłe ubranie.
Wzięcie udziału w wyprawie jest bezpłatne. Przejazd we własnym zakresie.