Prezydent Polski nie żyje

Udostępnij ten artykuł

Trwa żałoba narodowa. Prezydent RP Lech Kaczyński zginął 10 kwietnia w katastrofie lotniczej w Smoleńsku. Na pokładzie samolotu znajdowało się 88 członków delegacji polskiej, która miała wziąć udział w uroczystościach 70 rocznicy Zbrodni Katyńskiej i 8 członków załogi. W Polsce ogłoszono żałobę narodową, także w Kazimierzu pojawiły się biało - czerwone flagi z kirem.

W Warszawie trwają uroczystości żałobne za dusze tragicznie zmarłych uczestników delegacji polskiej na obchody 70 rocznicy Zbrodni Katyńskiej w Smoleńsku. Kazimierzacy w modlili się w ich intencji w Kościele Farnym w piątek.

Kazimierz łączy się w bólu ze wszystkimi, których dotknęła tragedia nad Smoleńskiem. Gdy tylko okazało się, że samolot prezydencki rozbił się niedaleko Katynia, zanim jeszcze ogłoszono żałobę narodową, w Kazimierzu wywieszono biało - czerwone flagi z kirem. Na Rynku pojawiły się portrety Prezydenta i zapłonęły znicze. Na cmentarzu parafialnym podczas uroczystości ku czci kazimierskich oficerów zamordowanych 70 lat temu w Katyniu, Charkowie i Twerze posadzono dąb ku pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i pozostałych 95 ofiar delegacji prezydenckiej. W piątek 16 kwietnia modlono się za dusze zmarłych podczas specjalnej mszy świętej z udziałem władz miasta. Dziś kazimierzacy śledzą uroczystości pogrzebowe Pary Prezydenckiej przed telewizorami, niektórzy żegnają Prezydenta na miejscu – w Warszawie.

Do Polski z całego świata napływają kondolencje. Złożono je także na ręce burmistrza Grzegorza Duni z partnerskich miast Kazimierza – z Berlina Steglitz - Zehlendorf oraz ze Staufen.

- Jesteśmy głęboko poruszeni i pogrążeni w smutku z powodu katastrofy lotniczej oraz śmierci Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego oraz jego żony, jak też członków delegacji rządowej i pozostałych osób. Nie do pojęcia jest ogrom tego nieszczęścia. Urzędnicy, radni, członkowie stowarzyszeń, mieszkańcy Steglitz - Zehlendorf wyrażają naszym polskim sąsiadom głębokie współczucie. Jesteśmy myślami z Wami i z bliskimi wszystkich ofiar – napisał w liście kondolencyjnym Norbert Kopp z Biura Burmistrza Berlina Steglitz – Zehlendorf.

- Z głębokim współczuciem przyjęliśmy informacje o katastrofie lotniczej. Nasze myśli są zarówno z rodziną Prezydenta, jak i z Rodzinami Ofiar nieszczęśliwego lotu. To jest polityczna i ludzka tragedia. Niech wolno mi będzie osobiście przekazać wszystkim obywatelom, członkom współpracy miedzy miastami i ludności głębokie i szczere kondolencje – napisał burmistrz Staufen Michael Benitz. – Nasi przyjaciele w Polsce powinni wiedzieć, że w tych trudnych godzinach i dniach myślimy o Was i trwamy w ciszy i żałobie. Przed naszym Urzędem wywiesimy żałobną polską flagę. W wszystkim w tym trudnym czasie życzę siły i wiary.

 

Tragedia ta wstrząsnęła także Rosją. Znany rosyjski dziennikarz, Lew Sidorowskij w artykule „Wspólne nieszczęście” w czasopiśmie „Newskoje Wiremia” z 13 kwietnia wyraża ogromne współczucie dla Polaków, wśród których ma wielu przyjaciół, m.in. Daniela Olbrychskiego, Krzysztofa Pendereckiego i… Andrzeja Pawłowskiego – z „maleńkiego miasteczka nad Wisłą – Kazimierza Dolnego” – jak pisze w artykule. Petersburska gazeta cytuje wypowiedź geografa i regionalisty – dr nauk przyrodniczych Andrzeja Pawłowskiego.

 – Też jesteśmy w szoku i nie możemy uwierzyć w tę tragedię - można powiedzieć, że pod Smoleńskiem po raz drugi w ciągu 70 lat Naród Polski utracił Głowę. Nie wiemy, co Pan Bóg chce do nas przez to doświadczenie powiedzieć.

Rosyjski dziennikarz ma nadzieję, że to wspólne nieszczęście zbliży w końcu naród rosyjski i polski.

 

Jutro 18 kwietnia uroczystości pogrzebowe Pary Prezydenckiej na Wawelu. Trwamy pogrążeni w żałobie.

Data publikacji:

Autor:

Komentarze