Popołudnie ze Śliwką już po raz drugi gości w programie Pardes Festival. Spotkania te, jak piszą organizatorzy, są poświęcone historii sadów śliwkowych w Kazimierzu Dolnym i na Lubelszczyźnie, tradycji wędzenia śliwek oraz handlu wędzonymi śliwkami prowadzonego niegdyś głównie przez kupców żydowskich.
Gościem specjalnym tej edycji Popołudnia był kustosz Muzeum Wsi Lubelskiej – Grzegorz Miliszkiewicz. Wyjaśnił on, co łączyło Żydów i śliwki, przedstawiając w ciekawy sposób historię dzierżawienia sadów owocowych w czasach II Rzeczypospolitej.
- W pamiętnikach i relacjach ziemian, ale także zamożnych chłopów z okresu II Rzeczypospolitej nieraz pojawia się postać Żyda - sadownika, dzierżawcy sadów. Wiosną Żyd z wielopokoleniową rodziną, a bywało, że i dalszymi krewnymi, a także z niezbędną częścią gospodarstwa domowego przenosił się do kwitnącego sadu, gdzie z czasem zbierał, suszył i wędził owoce – opowiadał Grzegorz Miliszkiewicz.
Wykładowi towarzyszyła klezmerska muzyka w wykonaniu duetu SięGra, w składzie: Bartłomiej Stańczyk - akordeon i Jarosław Adamów - klarnet.
Po uczcie dla ducha przyszła kolej na doznania smakowe. Lokalni producenci zaprosili do degustacji przygotowanych przez siebie wypieków, przetworów, win i wielu innych pyszności. Dominowała oczywiści śliwka, ale nie zabrakło też innych owoców i produktów.
Przez cały czas trwania spotkania prowadzony był także pokaz wędzenia. Na lassach, owiewane aromatycznym dymem, leżały śliwki, gruszki i jabłka. Także tych słodkości, jeszcze ciepłych, można było spróbować.
W organizację śliwkowych wydarzeń włączyli się członkowie Lokalnej Grupy Działania „Zielony Pierścień” oraz wytwórcy produktów lokalnych. Partnerem wydarzenia jest Muzeum Wsi Lubelskiej.