Przez niemieckie obozy koncentracyjne przeszlo w czasie II wojny światowej wielu kazimierzaków. Wielu z nich – w wyniku akcji pacyfikacyjnej określanej mianem Krwawej Środy w listopadzie 1942 – trafiło do Oświęcimia, gdzie na przełomie stycznia i lutego następnego roku liczni zakończyli swoje życie. Wielu przeszło też przez inne obozy: Majdanek, Oranienburg, Sachsenhausen, Dachau, Buchenwald czy Gross - Rosen.
Nie można przy tym zapominać o ofiarach akcji Reinhardt, w wyniku której kazimierzacy wyznania mojżeszowego po likwidacji kazimierskiego getta w marcu 1942 r. stracili życie, głównie w Bełżcu i na Majdanku.
- Pamięć o historii jest wyznacznikiem tego, jak kochamy naszą ojczyznę – mówił podczas kazania ks. Maksymilian Robak. – Bo naród, który nie zna swojej historii, wymiera.
O tę pamięć zadbali członkowie kazimierskiej Akcji Katolickiej wraz z uczniami Zespołu Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu Dolnym, którzy takie uroczystości organizują wspólnie z parafią od czterech lat. Przypomniano listę ofiar, na ulicy Cmentarnej pod krzyżem z motywem siatki z drutu kolczastego z czasów II wojny światowej – symbolu zniewolenia – zapalono lampkę.
Odczytywana przez młodzież podczas zimowych uroczystości lista kazimierskich ofiar niemieckich obozów zagłady, jest wciąż niepełna. Na postawie źródeł archiwalnych i relacji mieszkańców opracowała ją dr Alina Gałan z lubelskiego oddziału IPN.
Napływają jednak informacje o kolejnych nazwiskach. Według relacji świadków w obozach zginęli także mieszkańcy Nadrzecznej panowie Garwoliński i Sobko. Jakie były ich imiona, jakie były ich losy? To na razie pozostaje niewiadomą.
Wszystkich, który mogliby pomóc w uzupełnieniu powyższej listy prosimy o kontakt z redakcją:
- email: redakcja@kazimierzdolny.pl
- tel. 696-458-001