- Ludzi w Kazimierzu nie ma wiele, ale i nas w tym roku jest dużo mniej niż zwykle – mówi jedna z wolontariuszek. – Ludzie sami podchodzą i wrzucają do puszek.
Darczyńcy przychodzili też datkami bezpośrednio do sztabu.
- Sama przez dziesięć lat byłam regularnie wolontariuszką, a potem co roku wspierałam Wielką Orkiestrę pieniążkami, więc i teraz nie mogło zabraknąć mojego wkładu – mówi Karolina. – To bardzo ważna akcja, ponieważ te pieniądze idą na szczytny cel: na pomoc innym. Nigdy nie wiadomo, może i mi będzie kiedyś potrzebna ta pomoc.
Pandemia sprawiła, że w sztabie w Zespole Szkół im. Jana Koszczyca Witkiewicza w Kazimierzu wielu dotychczasowych wolontariuszy nie zdecydowało się kwestować w tym roku. Zwykle zbierało około czterdziestki – teraz tylko ósemka. Grali z głową – zgodnie z hasłem tegorocznej Orkiestry: w maseczkach, rękawiczkach, z zachowaniem dystansu od darczyńców. Ci, którzy oddawali puszki, byli zadowoleni.
- Na dworze jest zimno, ale grzała nas radość i pozytywna energia z Orkiestry, że zimna nie odczuwaliśmy w ogóle – mówią zgodnie Wiktoria i Julia, która zbierały po raz pierwszy, ale już deklarują swój udział za rok.
W tym roku po raz pierwszy sztab w Koszczycu działał też w Internecie. Na apel wspólnego zorganizowania aukcji internetowej odpowiedzieli licznie mimo trudnej sytuacji w turystyce kazimierscy przedsiębiorcy. Akcja „Kazimierz Dolny wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy” zgromadziła ponad setkę kazimierskich atrakcji: od przejażdżek bryczką, autem terenowym, ekobusikiem czy statkiem przez usługi restauracyjne po noclegi. Każdy dzielił się tym, czym mógł.
-Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy od lat pomaga nam wszystkim. Mam 2 dzieci, oboje mieli badany słuch po urodzeniu sprzętem z WOŚP. Córka bardzo chorowała przez pierwsze miesiące swojego życia, byliśmy w 5 szpitalach i w każdym z nich, niezależnie czy to szpital powiatowy, dziecięcy kliniczny czy inny wielki szpital w stolicy, w każdym z nich uśmiechały się do nas czerwone serduszka WOŚP – mówi właścicielka Knajpy Artystycznej Anna Śniechórska – Janik. – Inicjatywa i wszelkie działania Jurka Owsiaka i jego rzeszy wolontariuszy to najlepsza i najpiękniejsza z oddolnych akcji w Polsce. Zawsze mnie wzrusza poświęcenie młodych ludzi.
Jakie efekty finansowe przyniesie aukcja i kwesta, okaże się wkrótce. Do końca dzisiejszego dnia są jeszcze otwarte WÓŚP-owe e-skarbonki, w tym e-skarbonka sztabu w Koszczycu>>>